Idea tzw. metaverse to koncepcja, na punkcie której giganci technologiczni z Doliny Krzemowej mają stale rosnącą obsesję. Zakłada ona stworzenie cyfrowego świata opartego o technologie wirtualnej rzeczywistości (VR), rozszerzonej rzeczywistości (AR) oraz wideo, w którym użytkownicy mogliby „żyć” równolegle do świata analogowego.

Reklama

Na obecnym etapie rozwoju technologia ta nie jest jeszcze aż tak bardzo zaawansowana. Biorąc jednak pod uwagę popularność gier takich jak Fortnite czy Roblox oraz fascynację tą koncepcją branży technologicznej na czele z Facebookiem, czy właściwie od niedawna – Meta, to już teraz można zakładać, że metaverse to najbardziej prawdopodobna wersja Internetu przyszłości.  

Wirtualny luksus

Ekskluzywne marki widzą w tej technologii potencjał już teraz. Przykładowo Balenciaga zaczęła sprzedawać swoje „skórki” dla awatarów graczy w Fortnite za 1 000 wirtualnych dolarów, co w świecie rzeczywistym jest równowartością 8 dolarów. Z kolei Gucci sprzedało cyfrową wersję torebki dionysus w grze Roblox za równowartość 4,1 tys. dolarów. Warto podkreślić, że ta sama torebka w wersji fizycznej jest około tysiąc dolarów tańsza.

Inną gałęzią cyfrowego uniwersum są tzw. NFT (non-fungible tokens), czyli niezbywalne tokeny zapisane w znanej z kryptowalut architekturze blockchain. Już teraz coraz prężniej rozwija się rynek handlu sztuką NFT i ten trend obecny jest także na rynku dóbr luksusowych. Np. Dolce & Gabbana wypuściła w tym roku kolekcję składającą się z dziewięciu kreacji – pięciu fizycznych oraz czterech cyfrowych. Te ostatnie zapisane były właśnie w NFT i sprzedano je za 5,7 mln całkowicie prawdziwych dolarów.  

 

Realne pieniądze

W tym kontekście analitycy Morgan Stanley przewidują, że cyfrowa rzeczywistość równoległa stanie się główną platformą do sprzedaży dóbr luksusowych, a dochody branży mogą sięgnąć oszałamiających 57 miliardów dolarów w roku 2030.

– W wirtualnym świecie wizerunek jest wszystkim – mówią analitycy i jednocześnie zwracają uwagę na to, że już teraz co piąty użytkownik gry Roblox zmienia wygląd swojego awatara codziennie. Wskazują też, że tzw. „miękkie” marki luksusowe sprzedające ubrania i obuwie są w lepszej pozycji, by czerpać zyski z wirtualnych platform niż marki „twarde”, takie jak choćby producenci biżuterii i zegarków.

Choć ci ostatni znajdują na to kreatywne sposoby – właściciel fizycznego zegarka Patek Philippe udostępnił możliwość zakupu… „udziałów” w czasomierzu za pomocą NFT.