Omega x Swatch MoonSwatch – sukces stulecia
MoonSwatch, zeszłoroczna seria zegarków sygnowana logotypami Omegi i Swatcha, okazała się, bez wielkiej przesady, hitem stulecia, a kolekcjonerzy dosłownie zwariowali na jej punkcie. Czasomierze dostępne były tylko w kilku lokalizacjach na świecie (w tym także w Warszawie), a kolejki po ich zakup liczyły kilka tysięcy osób. Tymczasem cały koncept stojący za tą współpracą jest tak prosty, że aż dziwne, że nikt nie wpadł na niego wcześniej.

Wystarczyło wziąć legendarny zegarek księżycowy Omega Speedmaster Moonwatch, połączyć go z budżetowym Swatchem, opatrzyć nazwami nawiązującymi do planet Układu Słonecznego (Mission To Mars, Mission To Earth etc.), na koniec wycenić w bardzo przystępny sposób (ok. 1400 zł w chwili premiery) i voila!

Polecamy
Polecamy
W ten sposób przez ostatni rok Omega i Swatch sprzedały ponad MILION czasomierzy z tej serii i do dziś każdy model jest wysoce poszukiwanym rarytasem. Jego cena na rynku wtórnym wzrosła też do ponad 7,5 tys. zł! Dość powiedzieć, że wśród kupców znaleźli się nawet tacy gwiazdorzy jak Daniel Craig i Ed Sheeran.
Nic więc dziwnego, że Omega i Swatch zachęcone swoim zeszłorocznym sukcesem postanowiły go powtórzyć, wypuszczając jeszcze bardziej wyjątkowy czasomierz.
Polecamy
Omega x Swatch MoonSwatch Mission to Moonshine Gold – kolejny kosmiczny hit
I tak właśnie dochodzimy do tegorocznej edycji oznaczonej nazwą Omega x Swatch MoonSwatch Mission to Moonshine Gold. W praktyce jest to kolejna odsłona zeszłorocznej wersji MoonSwatch Mission to The Moon z dodatkowym twistem w postaci złotej wskazówki sekundnika. Stop użyty do jej produkcji został stworzony przez Omegę w 2019 r. i do dziś stanowi podstawę dla wszystkich najcenniejszych i najbardziej pożądanych czasomierzy marki.
Ciekawostką z pewnością jest jednak fakt, że złoto użyte do produkcji wskazówek modelu Mission to Moonshine Gold zostało wykonane dokładnie w dniu lutowej pełni Księżyca. Oczywiście nie wpływa to w żaden sposób na pracę samego zegarka, ale obok złoto-czarnego pudełka stanowi ciekawy dodatek i element wyjątkowości całego projektu.
A ten jest jeszcze bardziej limitowany niż zeszłoroczne odsłony. Mission to Moonshine Gold dostępny był wyłącznie dnia 7 marca w czterech lokalizacjach na świecie – Zurychu, Tokio, Londynie i Mediolanie. W każdym z tych miejsc kolejki ustawiały się natomiast przynajmniej na 36 godzin przed oficjalną premierą, czyli 6 marca rano.
Zegarek wyceniony został na około 1,3 tys. zł, a na rynku wtórnym jego ceny już sięgają ok. 10 tys. zł. Dobra wiadomość jest jednak taka, że Omega i Swatch zasugerowały w swojej oficjalnej komunikacji, że być może kolejna runda sprzedaży czasomierza będzie miała miejsce przy kolejnej pełni Księżyca.
Spodobał Ci się Well.pl? Zapraszamy na nasze konto na Instagramie: