Rolex na 2023 – 8 nowych zegarków 

Rolex raczej nie słynie z wielkich premier. Bardziej niż na ciągłym zaskakiwaniu swoich klientów czymś nowym marka skupia się bowiem na doprowadzaniu do perfekcji istniejących modeli. W praktyce zazwyczaj oznacza to więc niewielkie zmiany, często wręcz niedostrzegalne na pierwszy rzut oka.

Reklama

Przykładowo w 2022 r. jedynymi zaskakującymi nowościami okazały się modele Oyster Perpetual GMT-Master II z zielono-czarnym bezelem oraz koronką i datownikiem umieszczonymi nie po prawej, a po lewej stronie, oraz tytanowy Sea-Dweller Deepsea Challenge. O rewolucji można mówić jedynie w tym drugim przypadku, ponieważ był to pierwszy w historii Rolex wykonany z tego materiału.

Początek 2023 r. zwiastuje jednak pewien przełom w kwestii podejścia do premier, jako że Rolex podczas marcowych targów Watches & Wonders zaprezentował aż osiem odświeżonych lub zupełnie nowych czasomierzy, które pojawią się w jego portfolio w tym roku. I tym razem projektanci marki naprawdę puścili wodze fantazji, co jest znakomitą wiadomością dla wszystkich kolekcjonerów.

Poniżej prezentujemy całą nową gamę modelową Rolexa na 2023 rok.

Rolex Perpetual 1908 – zupełnie nowy zegarek w portfolio

Rolex Perpetual 1908, fot. Rolex/JVA Studios Rolex Perpetual 1908, fot. Rolex/JVA Studios

Zacznijmy od czegoś zupełnie nowego, czyli modelu Perpetual 1908, który w 2023 r. wzbogaci dotychczasową ofertę Rolexa. Czasomierz to klasyk męskiej elegancji w najczystszej postaci, który swoją nazwą nawiązuje do początków marki. Konkretnie – do przełomowego roku 1908, kiedy to znak towarowy „Rolex” został po raz pierwszy oficjalnie zarejestrowany w Szwajcarii.

Pod kątem designu główną inspiracją dla tego modelu był natomiast ultraklasyczny Oyster Perpetual z 1931 r. Widać to przede wszystkim w minimalistycznej kopercie i materiałach użytych do produkcji zegarka. Perpetual 1908 dostępny jest bowiem w czterech wariantach: z brązowym skórzanym paskiem i białym cyferblatem lub czarnym skórzanym paskiem i czarnym cyferblatem oraz odpowiednio z kopertami wykonanymi z białego lub żółtego złota.

Premiera ta jest też jasnym sygnałem, że Rolex nieuchronnie zamierza zawojować także segment luksusowych zegarków garniturowych. I pewnie mu się to uda, a 1908-kę będziemy oglądać na niejednym czerwonym dywanie.

Rolex Cosmograph Daytona – nowy mechanizm z okazji 60-lecia istnienia modelu

Rolex Cosmograph Daytona, Rolex/Alain Costa Rolex Cosmograph Daytona, Rolex/Alain Costa

Daytona to prawdopodobnie najważniejszy model w historii Rolexa, dlatego też trudno się dziwić, że marka – nieco wbrew swojej polityce – przygotowała coś specjalnego na 60. rocznicę jego premiery.

Poza subtelnymi ulepszeniami cyferblatu i koperty, tegoroczny Cosmograph Daytona otrzymał także zupełnie nowy mechanizm – po raz pierwszy od 2000 r. Dodał on do zegarka nową funkcję w postaci „pomiarów interwałów czasowych”, co jest funkcją wielce pożądaną zważywszy na wyścigowy charakter całej konstrukcji.

Pojawiły się także zupełnie nowe warianty kolorystyczne. Największe wrażenie robi zdecydowanie platynowa koperta z błękitnym cyferblatem i czekoladowobrązowym bezelem, ale interesujące są też wersje czarno-biała o nazwie „Panda” oraz wykonana w całości z różowego złota.

 

Rolex Yacht-Master 42 – drugi zegarek wykonany w całości z tytanu

Tytanowy Rolex Yacht-Master 42, fot. Rolex/JVA Studios Tytanowy Rolex Yacht-Master 42, fot. Rolex/JVA Studios

W tym przypadku Rolex idzie za ciosem i po premierze wspomnianego Deepsea Challenge marka prezentuje drugi tytanowy model w swojej historii - tym raziem Yach-Master 42. Zegarek jest jednak wyraźnie mniej okazały rozmiarowo od swojego poprzednika, a to dlatego, że jego głównym celem nie jest nurkowanie na głębokość 11 tys. metrów, a żeglarstwo wyczynowe. Tutaj bardziej liczy się więc lekkość i wytrzymałość.

Co ciekawe, czasomierz po raz pierwszy widziany był na nadgarstku brytyjskiego żeglarza Bena Ainsliego jeszcze w 2021 r., ale tytanowy Yach-Master do masowej produkcji wejdzie dopiero w tym roku.

Rolex Day-Date – puzzle i kolory tęczy na nadgarstku

Rolex Day-Date awanturyn, fot. Rolex/JVA Studios Rolex Day-Date awanturyn, fot. Rolex/JVA Studios

Oto najodważniejsze wersje kolorystyczne klasycznego Day-Date’a, jakie Rolex kiedykolwiek zaprezentował. Trzy z nich są nieco bardziej „stonowane” – ich cyferblaty wykonane są z ozdobnych kamieni szlachetnych: turkusu, awanturynu oraz karneolu, dzięki którym zyskują niepowtarzalne odcienie odpowiednio błękitu, zieleni i pomarańczy.

Rolex Day-Date, karneol, fot. Rolex/JVA Studios Rolex Day-Date, karneol, fot. Rolex/JVA Studios

Trzy pozostałe utrzymane są w tej samej kolorystyce, z tym że cyferblaty pokryte są kolorowymi puzzlami nakładanymi techniką emaliowania, a datowniki na godzinie 12 i 3 zamiast dnia tygodnia i miesiąca pokazują odpowiednio słowa takie jak „radość”, „miłość”, „wdzięczność”, „pokój” czy „wiara” oraz łącznie 31 emotikon! W tym przypadku projektanci naprawdę puścili wodze fantazji.

Rolex Day-Date, puzzle, fot. Rolex/JVA Studios Rolex Day-Date, puzzle, fot. Rolex/JVA Studios

Rolex Oyster Perpetual – bąbelkowe cyferblaty

Rolex Oyster Perpetual, fot. Rolex/JVA Studios Rolex Oyster Perpetual, fot. Rolex/JVA Studios

Podobnie zresztą jak w przypadku nowej linii kolorystycznej modelu Oyster Perpetual, gdzie wszelkie granice przestały obowiązywać już dawno. Wprowadzone w 2021 r. kolory takie jak turkus, cukierkoworóżowy, koralowy, musztardowożółty i leśnozielony zostały w tym roku dodatkowo wzbogacone o różnokolorowe bąble, które wypełniają cyferblat. Nowy Oyster Perpetual jest więc czymś na kształt zegarkowej wersji oscarowego filmu „Wszystko wszędzie naraz” i trudno się spodziewać, by nie zawojował rynku.

Rolex Sky-Dweller – podróżniczy klasyk w nowych odcieniach

Rolex Sky-Dweller w wersji z morskim cyferblatem, fot. Rolex/JVA Studios Rolex Sky-Dweller w wersji z morskim cyferblatem, fot. Rolex/JVA Studios

Wszystko wskazuje na to, że kolor był motywem przewodnim całej tegorocznej gamy nowych Rolexów, co widać także w przypadku Sky-Dwellera. Podróżniczy model wskazujący dwie strefy czasowe oraz całoroczny kalendarz otrzymał po raz pierwszy nie tylko bransoletę Oysterflex, ale także dwa nowe kolory cyferblatów: miętowozielony oraz morski.

Oba odcienie prezentują się fenomenalnie, ale olśniewające wrażenie robi zwłaszcza ten drugi, który oferowany jest wyłącznie z bransoletą wykonaną z różowego złota. Co ciekawe, wielki powrót do gamy Sky-Dwellerów zaliczyło też 18-karatowe białe złoto, niewidziane w tym modelu już od dłuższego czasu.

Rolex GMT-Master II – motyw przewodni: luksus i złoto

Rolex GMT-Master II, fot. Rolex/JVA Studios Rolex GMT-Master II, fot. Rolex/JVA Studios

Wymienione wyżej zegarki będą zapewne kraść większość nagłówków, ale w tej feerii różnych kolorów nie można zapomnieć także o zdecydowanie bardziej stonowanym GMT-Masterze II. Rolex przyzwyczaił nas do tego, że model ten z reguły pojawia się w dwukolorowych konfiguracjach takich jak niebiesko-czerwona (pepsi), czarno-niebieska (batman) czy wspomniana na początku czarno-zielona.

W tym roku marka postanowiła pójść jednak bardziej w luksus, oferując ten kultowy zegarek w odsłonach czarno-złotej i czarno-złoto-stalowej. Zwłaszcza ta pierwsza prezentuje się absolutnie genialnie i aż trudno uwierzyć, że Rolex zdecydował się na jej wprowadzenie dopiero teraz.

Rolex Explorer 40 – zupełnie nowy wymiar prostoty

Rolex Explorer 40, fot. Rolex/JVA Studios Rolex Explorer 40, fot. Rolex/JVA Studios

Oto najmniej „szalona” premiera w gamie Rolexa, co jednak wcale nie oznacza, że mało istotna. Najbardziej budżetowy i najprostszy zegarek w ofercie szwajcarskiego producenta był dotychczas dostępny w podstawowej wersji wyłącznie z przekątną 36 mm. Nowy model otrzymał natomiast kopertę 40-milimetrową, dzięki czemu zyskał nieco więcej uniwersalności.