Marka Richard Mille słynie futurystycznych projektów i przesuwania granic technicznych możliwości swoich konstrukcji. RM UP-01 to natomiast najnowszy przykład praktycznego zastosowania tej nieraz kontrowersyjnej filozofii szwajcarskiego producenta.
Polecamy
RM UP-01 – najcieńszy zegarek świata
Zegarek RM UP-01 został stworzony we współpracy z marką Ferrari i tuż po premierze oficjalnie zyskał miano najcieńszego mechanicznego czasomierza na świecie. Jego grubość wynosi wręcz nieprawdopodobne 1,75 milimetra – o 0,05 mm więcej niż grubość polskiej monety jednozłotowej.
RM UP-01 jest też jednocześnie o 0,05 mm cieńszy niż dotychczasowy rekordzista w tej kategorii – zegarek Bulgari Octo Finissimo Ultra.
By osiągnąć tak niewiarygodnie małą grubość swojego najnowszego czasomierza, inżynierowie Richard Mille wznieśli się na wyżyny zaawansowania technologicznego. Opracowany przez nich nakręcany manualnie mechanizm RMUP-01 waży zaledwie 2,82 grama i ma 1,18 mm grubości, co czyni go najcieńszym mechanizmem stworzonym kiedykolwiek.
– Normy zegarmistrzowskie określają minimalną grubość koperty w niektórych miejscach na poziomie 0,35 mm. Nam jednak w kilku elementach udało się użyć zaledwie 0,18 mm materiału – mówił w oświadczeniu prasowym Julien Boillat, dyrektor techniczny marki Richard Mille.
Polecamy
Tak wyraźna redukcja grubości poszczególnych elementów zegarka wymagała licznych testów laboratoryjnych sprawdzających wytrzymałość komponentów. Zwłaszcza w najbardziej strategicznych miejscach takich jak tył koperty i punkt styku paska z zegarkiem.
Ostatecznie do produkcji RM UP-01 zegarmistrzowie Richard Mille zastosowali niezwykle mocny i przy tym lekki stop tytanu, dzięki któremu zegarek wraz z paskiem waży ledwie 30 gramów i nie ulegnie zniszczeniu podczas codziennej eksploatacji. Co najciekawsze, mimo tak znikomej grubości zegarek na jednym naciągnięciu mechanizmu może pracować do 45 godzin i charakteryzuje się wodoodpornością do głębokości 10 m.
Według strony Richard Mille cały proces tworzenia tego zegarmistrzowskiego cuda techniki pochłonął 6 tys. roboczogodzin oraz wymagał stworzenia dziesiątek prototypów czasomierza. Wszystko po to, by upewnić się, że elementy spasowane między sobą nieraz do setnych części milimetra działają bez zarzutu.
Zegarem RM UP-01 powstanie w 150 egzemplarzach wartych 1,9 mln dolarów za sztukę.
