Novak Djokovic i Hublot - co ich połączyło?
Zatem, to już pewne – Novak Djokovic i marka Hublot są „parą”.
- Jako sportowiec napędzany ambicją tworzenia historii w tenisie, jestem szczególnie dumny z możliwości dołączenia do rodziny Hublot szczycącej się współpracą ze sportowcami, którzy odcisnęli swój ślad w najróżniejszych dyscyplinach, stając się światowymi legendami. Z Hublotem wciąż mamy razem wiele do wygrania – mówi tenisista.
Rozpoczęcie współpracy pomiędzy Novakiem Djokovicem a marką Hublot to jednocześnie informacja o premierze nowego zegarka, tworzonego w duchu indywidualnych preferencji i potrzeb tenisisty.

Novak Djokovic przyznaje, że praca nad projektem wysokiej klasy czasomierza, który będzie mógł nosić nawet podczas najbardziej trudnych meczów, była dla niego zupełną nowością. Do tej pory tenisista na nadgarstku podczas najważniejszych spotkań nosił tylko opaskę pochłaniającą pot.
Na pierwszych zdjęciach reklamowych z udziałem serbskiego tenisisty możemy zobaczyć ceramiczny model Hublot big Bang w odcieniu czystego błękitu.
- Jestem bardzo podekscytowany dołączeniem do marki, która docenia sport oraz wspiera i inwestuje w nas, sportowców. Nigdy nie nosiłem zegarka podczas moich profesjonalnych meczów, więc będzie to dla mnie kolejna nowa przygoda. Moje buty i sprzęt będą niebieskie, dlatego zdecydowałem się na niebieski model – tłumaczył w wywiadzie dla magazynu GQ Novak Djokovic.

Hublot przyznaje, że podpisanie kontraktu reklamowego z Novakiem Djokovicem nie jest przypadkowe. Zdaniem przedstawicieli marki to tenisista, który w sposób wyjątkowy wpisuje się w historię światowego tenisa. Jego styl gry idealnie wpisuje się w DNA szwajcarskiej marki Hublot.
Marka znana jest ze współpracy z najróżniejszymi celebrytami i sportowcami, uważanymi za prawdziwych mistrzów w swoich dziedzinach. Twarzami produktów Hublot byli m.in.: Usain Bolt, Pele czy nieżyjący już Kobe Bryant, a także rumuńska tenisistka Simona Halep. Teraz dołączył do nich Novak Djokovic - faworyt zakładów bukmacherskich w tenisie męskim. Co przyniesie mu kolejny sezon, oprócz zegarka? Czas, a właściwie czasomierz, pokaże!