Joanna Koroniewska o siwych włosach kobiet i społecznej presji
Dlaczego jak taki Dowbor posiwiał, to słychać ochy i achy, że to takie męskie, a w przypadku kobiet jest to traktowane jako objaw zaniedbania - pisze na swoim koncie na Instagramie Joanna Koroniewska i porusza temat siwizny u kobiet.
Co prawda, w przypadku 43-letniej Joanny Koroniewskiej nie można mówić o całkowitej siwiźnie, ale o kilku siwych włosach, które pojawiły się przy skroni. Jednak każda kobieta wie doskonale, że pierwszy siwy włos to właśnie TEN moment, gdy zaczynamy sięgać po farbowanie już nie z przyjemności, ale z „przymusu”. I właśnie z tym społecznym przymusem chce walczyć Joanna Koroniewska, dołączając do coraz większego grona znanych kobiet, które nie farbują swoich siwych włosów.
Jest wśród nich m.in. Andie MacDowell, która kilka miesięcy temu w wywiadzie dla TZR tak mówiła o swojej nowej, siwej fryzurze:
- Myślę, że kobiety są zmęczone ideą mówiącą, że nie można się zestarzeć. Mężczyźni się starzeją, a my nadal ich kochamy, prawda? A ja chcę być jak mężczyzna. Chcę być piękna bez męczenia się sama ze sobą w pogoni za ideałami. Nie chcę, żeby to zabrzmiało arogancko, ale kocham swoje włosy tak bardzo, że kiedy patrzę w lustro, mówię: 'O mój Boże...'. Mężczyźni mogą iść do diabła. Nasze siwe włosy też są wspaniałe! Ktoś kiedyś sprzedał nam teorię, że faceci są lepsi od nas. To bzdura!
Polecamy
Joanna Koroniewska o dojrzałym ciele kobiety: "Mam 43 lata i moje ciało podlega normalnym dla tego wieku procesom!"
W podobnym tonie jest również post Joanny Koroniewskiej, którą oburza fakt, że społeczeństwu tak trudno zaakceptować kobiecą siwiznę, w przeciwieństwie do tej męskiej. Stereotypowo siwy mężczyzna to tzw. „silver fox" – przystojny, zadbany, ale też dojrzały emocjonalnie. Siwa kobieta to zaniedbana, mało urodziwa staruszka. Dlaczego?!
- Co najmniej mało eleganckie są te pseudo przyjacielskie rady przekazywane szeptem w stylu: „Aśka zrób coś z tym”. Zrób bo co?! Bo taki jest zwyczaj?! Bo kobietom nie wypada?! Bo zdradzasz swój wiek?! Tak mam 43 lata i tak... moje ciało podlega normalnym dla tego wieku procesom! Oczywiście lubię o siebie zadbać, też chcę spowalniać proces starzenia, bo przecież jak śpiewał Freddie Mercury "Who wants to live forever". Ale na pewno nie będę ulegać niczyjej presji! A poza tym spójrzcie ile wspaniałych i pięknych kobiet nie wstydzi się swojej siwizny: Sarah Jessica Parker, Sharon Stone, Andy Mcdowell – tłumaczy swoją postawę Joanna Koroniewska, zachęcając do samoakceptacji. Jej wpis wywołał burzę komentarzy.
- Całe życie musimy być piękne, jędrne i gładkie – pisze jedna z rozgoryczonych fanek gwiazdy.
- Moim zdaniem siwizna dobrze uczesana, czysta i zadbana to nie powód do narzekania, to kolejny etap w życiu – czytamy dalej.
- Ciężko w tych czasach być kobietą – podsumowuje inna użytkowniczka.
Jednak wśród wielu komentujących pojawiają się również opinie, że siwizna niestety pasuje tylko facetom.
- Siwe włosy w większości przypadków wyglądają źle – komentują obserwujący instagramowy profil Joanny Koroniewskiej.
- Ja osiwiałam w wieku 30 lat. Teraz tez mam 43 i … farbuje się od lat. Dlatego ze lepiej się tak czuje. Ale mam koleżanki, które super wyglądają i czują się w naturalnych siwych włosach. I nigdy ale to nigdy nie przyszłoby mi do głowy oceniać ich. Ludzie lubią oceniać i komentować życie innych – podsumowuje jedna z użytkowniczek, trafiając w samo sedno.
A co Ty sądzisz o kobiecych siwych włosach? Mogą wyglądać elegancko i być naszą ozdobą, a nie wadą?