Issey Miyake umiera w wieku 84 lat

Issey Miyake był człowiekiem nietuzinkowym i w takim właśnie stylu projektował. Inspirował się sztuką i designem. Nie uznawał również modowych trendów.

Reklama

Dziś Grupa Issey Miyake wydała oficjalne oświadczenie o śmierci swojego mentora i założyciela. Projektant zmarł w Tokio, walcząc z rakiem wątroby.

- Dynamiczny duch Miyake był napędzany niesłabnącą ciekawością i pragnieniem przekazywania radości za pomocą projektowania. Zgodnie z jego życzeniem nie zorganizujemy nabożeństw pogrzebowych ani żałobnych – czytamy w oświadczeniu Grupy Issey Miyake.

Issey Miyake - kim był wielki reformator? 

Issey Miyake urodził się w Hiroszimie w 1938 roku. Jego dom znajdował się zaledwie 3 km od wybuchu bomby atomowej. Zaraz po szkole zdecydował się na rozpoczęcie studiów projektowania graficznego na Tama Art University w Tokio. W międzyczasie jednak zauważył, że nie potrafi ograniczyć się do jednej dyscypliny. Zafascynowany skrzyżowaniem sztuki, postanowił rozpocząć swoją przygodę w świecie mody.

Po jakim czasie przeniósł się do Paryża, aby zostać uczniem Guya Laroche. Następnie pracował dla Huberta de Givenchy. Jednak protesty studenckie w 1986 roku uświadomiły mu, że nie chce tworzyć ubrań jedynie dla najbogatszych klientów. Z tego powodu rozpoczął działalność na własną rękę, zakładając w 1970 roku studio projektowe „Miyake”.

 

Sprzeciw wobec „mody dla bogaczy”

W 1993 roku powstała kolekcja Pleats Please, najsłynniejsza i najbardziej przystępna cenowo. Była pewnego rodzaju sprzeciwem wobec mody tworzonej dla wybranych. Co więcej, linia pozostaje do dziś jedną z pierwszych kolekcji unisex.

- Najbardziej interesują mnie ludzie i ludzka postać. Odzież powinna być bliska wszystkim ludziom – powiedział Miyake dla New York Times w 2014 roku.

Issey Miyake i słynny golf Steve'a Jobsa

Dla wielu z nas Issey Miyake będzie na zawsze kojarzony ze Stevem Jobsem i jego czarnymi golfami z bawełny i poliestru. Legendy mówią, że wyprodukowano ich co najmniej sto za mniej niż dwieście dolarów za sztukę. Steve Jobs nosił je każdego dnia, ponieważ był zmęczony podejmowaniem decyzji i przynajmniej w kwestiach mody chciał odpocząć. 

I być może to właśnie pewnego rodzaju dystans, czy nawet cynizm wobec świata mody, sprawiły, że Issey Miyake uważany był za buntownika i prekursora wielu kluczowych zmian w świecie mody. Dziś wiele jego projektów znajduje się w muzeach. W 2010 otrzymał także Order Kultury, a w 2016 został odznaczony Commandeur de l'Ordre National de la Légion d'honneur.

 

Issey Miyake i problem nadprodukcji

Issey Miyake mężnie walczył także z problemem nadprodukcji. Z tego właśnie powodu zorganizował projekt „One Piece of Cloth”, znany jako A-POC.

To właśnie on zapoczątkował ideę tworzenia ubrań z jednej beli tkaniny. Projektant sprzeciwiał się marnotrastwu i pokazywał, jak wiele można stworzyć, nie korzystając z wielu środków. Wystarczyło odpowiednie „how-know”, maszyna dziewiarska i komputer.