Jak ograniczyć ślad węglowy ubrań?
Z kwestią szkodliwości działań konsumenckich jest trochę tak, jak z każdą chorobą. Żeby podjąć próbę leczenia, musimy sobie najpierw zdać sprawę z jej obecności. Czym jest tak naprawdę ślad węglowy? To nic innego, jak suma emisji gazów cieplarnianych produkowanych przez daną osobę, organizację czy nawet wydarzenie. Wśród wydzielanych substancji wymienia się nie tylko dwutlenek węgla, ale także gazy cieplarniane, które wpływają na podwyższenie temperatury powierzchni Ziemi. W przypadku ubrań ślad węglowy to nie tylko czas produkcji, ale również transport. Zanim jakiekolwiek ubranie trafi do naszych rąk, zwykle musi przebyć dosyć długą drogę. Wystarczy tylko spojrzeć na metkę, by dowiedzieć się, że większość sieciówkowych ubrań pochodzi z Chin, Bangladeszu czy Indii, gdzie produkcja jest o wiele tańsza niż w Polsce. Drugą sprawą jest to, jakie piętno odbija na planecie samo dbanie o ubrania.
Pranie, prasowanie czy suszenie w specjalnych suszarkach wymaga oczywiście wykorzystania energii, a rzeczy, których już nie nosimy, zwykle trafiają na wysypiska śmieci, gdzie rozkładają się nawet setki lat. Jak więc zmienić obecny stan rzeczy? Tutaj jako narzędzie uświadamiające wkracza Fashion Footprint Calculator.
Moda na zanieczyszczenie środowiska. Sprawdź, jak szkodliwe jest Twoje ubranie dla Ziemi?
Fashion Footprint Calculator, który znajdziemy na stronie thredup.com/fashionfootprint, ma pomóc w indywidualnej ocenie naszych codziennych nawyków. Link zaprowadzi nas do testu składającego się z jedenastu pytań, dotyczących rytualnych zachowań i przyzwyczajeń, na które zwykle wcale nie zwracamy uwagi, a które mogą mieć wpływ na stan naszej planety. Pojawiają się kwestie dotykające między innymi częstotliwości i jakości robionych przez nas zakupów, a także tego, jak wielu ubrań pozbywamy się w ciągu roku bez wcześniejszej próby ich sprzedania, naprawy czy odnowienia. Ostatecznie okazuje się, że wbrew pozorom, ilość wyrzucanych ciuchów może być zatrważająca, a chwila zastanowienia się nad tą sprawą z pewnością doprowadzi nas do przykrych wniosków.
Test powinien być naszym małym, konsumenckim rachunkiem sumienia. Gdy wypełnimy go w całości, dostajemy informację, jak wiele CO2 produkujemy i jaki ślad węglowy po sobie pozostawiamy. Na końcu strony pojawiają się także wskazówki, dotyczące tego, jak stać się świadomym konsumentem i nie rezygnować z wymarzonych ubrań.
Dobra wiadomość jest taka, że coraz więcej marek odzieżowych stara się wprowadzić w politykę firmy świadomość kryzysu klimatycznego i podejmuje działania w kierunku zmniejszającym szkodliwość. Mimo to pamiętajmy, że moda sama z siebie nigdy nie zrobi się ekologiczna, a los planety zależy przede wszystkim od nas samych, ludzi którzy są częścią problemu, ale mogą być także częścią jego rozwiązania.