Nike z zarzutami o łamanie praw pracowniczych
Firma Nike w poważnych tarapatach, nie tylko wizerunkowych. Na początku marca grupa dwudziestu związków zawodowych pracowników fabryk odzieży z Kambodży, Indii, Indonezji, Pakistanu i Sri Lanki oraz dwie organizacje chroniące praw pracowniczych – Asia Floor Wage Alliance i Międzynarodowe Forum Praw Pracowniczych – zaskarżyły amerykańskiego giganta na forum Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).
Głównym zarzutem wobec Nike jest nieprzestrzeganie wytycznych i rekomendacji OECD w kwestii odpowiedzialnych praktyk biznesowych. Chodzi przede wszystkim o wielomiesięczne zaleganie z wypłatami i łamanie licznych praw pracowniczych. Na czele wymienia się brak bezpieczeństwa socjalnego i sprawiedliwych warunków pracy, a także przypadki dyskryminacji płciowej i niechęć marki do rozmów z organizacjami reprezentującymi pracowników.
– Ujawniamy, jak amerykańskie korporacje wykorzystały swoje łańcuchy dostaw i kryzys pandemiczny do transferu pieniędzy azjatyckich pracowników i społeczności na konta zamożnych firm i inwestorów – mówił na konferencji prasowej JJ Rosenbaum, dyrektor wykonawczy Międzynarodowego Forum Praw Pracowniczych.
Polecamy
Polecamy
Inwestorzy zaniepokojeni sytuacją Nike. Marka wciąż milczy
Kontrowersje wokół sytuacji pracowników fabryk Nike w Azji narastają, a mimo to marka wciąż uporczywie milczy na ten temat. Poza naciskami ze strony wspomnianych organizacji pracowniczych, komentarza od firmy zażądała także aktywistyczna platforma inwestycyjna Tulipshare, która posiada 276 akcji amerykańskiego giganta.
W liście otwartym opublikowanym 7 marca 2023 przedstawiciele Tulipshare wyrazili „swoje najgłębsze zaniepokojenie brakiem odpowiedzi na swoje próby kontaktu ze strony zespołu ds. relacji inwestorskich firmy”.
– Jesteśmy głęboko zaniepokojeni brakiem informacji odnośnie do tego, co Nike robi, by wyeliminować pracę przymusową w swojej działalności biznesowej i w całym łańcuchu dostaw, oraz by przyjąć korporacyjną odpowiedzialność za poszanowanie praw człowieka poprzez zastosowanie się do wytycznych ONZ dotyczących biznesu i praw człowieka – czytamy w liście Tulipshare.
Platforma przekonuje ponadto, że pierwszą próbę kontaktu z Nike w sprawie przestrzegania praw pracowniczych podjęła jeszcze w marcu, a następnie w październiku ubiegłego roku, po czym ponownie w styczniu 2023 roku oraz teraz na początku marca 2023. Przedstawiciele Nike nie odnieśli się jednak do żadnego z wymienionych pism.
Polecamy
Polecamy
Nike pod lupą organizacji chroniących prawa człowieka
To jednak tylko najnowsze przykłady nieprzejrzystych działań Nike. Już we wczesnych latach 90. XX wieku raporty niezależnych organizacji wskazywały na wyzysk i fatalne warunki pracy w azjatyckich fabrykach odzieży z logo popularnego „swoosha”. Oskarżenia pod adresem marki wystosowywały też Europejskie Centrum Praw Konstytucyjnych i Praw Człowieka, Konsorcjum Praw Człowieka czy Clean Clothes Campaign.
- Pracujemy nad zwiększeniem potencjału ludzkiego przez nasze produkty, partnerstwa i operacje, czego nie można osiągnąć bez fundamentalnego poszanowania praw człowieka w całej działalności Nike – możemy przeczytać w ostatnim oświadczeniu Nike w sprawie pracy przymusowej, handlu ludźmi i współczesnego niewolnictwa z 2022 roku.
- Tego samego oczekujemy od naszych dostawców i koncentrujemy się na współpracy z takimi dostawcami, którzy wykazują zaangażowanie w zapewnianie bezpiecznych warunków pracy i zwiększanie odpowiedzialności za środowisko. Obejmuje to działania mające na celu zwalczanie zagrożeń związanych z pracą przymusową - dodaje marka.
Do obecnych zarzutów firma wciąż się jednak nie ustosunkowała.