Carmen Dell’Orefice w nagiej sesji w wieku 91 lat
Carmen Dell’Orefice zachwyciła cały świat pod koniec 2022 roku, kiedy mając 91 lat wzięła udział w zmysłowej sesji zdjęciowej dla magazynu "New You". Autorem intymnych i pięknych obrazków jest Fadil Berisha - znany fotograf gwiazd.
Sama modelka przyznała, że podczas zdjęć czuła się cudownie, a efekt tej pracy to w dużej mierze zasługa fotografa.
- Chodzi o sposób myślenia artysty stojącego za aparatem. Umysł fotografa jest wysoko, nie w rynsztoku. Wszystko, co się dzieje, to [jego] projekcja, my jesteśmy zaś cichymi aktorami - mówiła w wywiadzie z "New You".
Mimo że Carmen Dell’Orefice działa w branży modowej już od niemal 80 lat, nie zamierza przechodzić na emeryturę. Dojrzała modelka chce walczyć z krzywdzącymi stereotypami i udowadnia, że wiek to tylko liczba. Najstarsza modelka na świecie imponuje nie tylko swoją postawą, lecz także zachwyca urodą, figurą i stylem życia.
Polecamy
Carmen Dell’Orefice - kim jest najstarsza modelka świata?
Carmen Dell’Orefice urodziła się 3 czerwca 1931 w Nowym Jorku, a jej historia jest gotowym scenariuszem na film. Miała zaledwie 13 lat i jechała autobusem na lekcje baletu, kiedy zaczepiła ją obca kobieta i poprosiła, aby zapozowała jej mężowi na wyspie Jones Beach u wybrzeża Long Island. Nastolatka zgodziła się, a owym mężem okazał się znany fotograf Herman Landschoff. To spotkanie wywróciło jej życie do góry nogami.
Już jako 16-latka pojawiła się na okładce amerykańskiego "Vogue'a", z którym podpisała kontrakt. Wbrew pozorom nie zarabiała jeszcze tyle, by godnie żyć. Aby zaoszczędzić na biletach, do pracy jeździła na rolkach, była niedożywiona do tego stopnia, że sukienki w najmniejszych rozmiarach trzeba było na niej upinać lub wypychać.
Polecamy
Carmen Dell’Orefice - poszukiwanie miłości, złe wybory i bankructwo
Carmen Dell’Orefice szukała wsparcia w mężczyznach. Tak bardzo pragnęła prawdziwej miłości, że dokonywała złych wyborów. Na początku lat 50. poślubiła Billa Milesa, który wykorzystywał ją finansowo - zabierał jej czeki i realizował na swoje konto, zostawiając żonie jedynie 50 dolarów z jej zarobków. Para doczekała się córki Laury, po której narodzinach doszło do rozwodu.
W 1958 roku Carmen Dell’Orefice wzięła ślub po pół roku znajomości z fotografem Richardem Heimannem. Ten związek także nie przetrwał i zakończył się rozwodem dwa lata później, ale para przyjaźniła się aż do śmierci Heimanna w 2013 roku.
Polecamy
Trzecie nieudane małżeństwo (tym razem z architektem Richardem Kaplanem) sprawiło, że Carmen Dell'Orefice rzuciła się w wir romansów. Kiedy wydawało się, że wśród kochanków odnalazła miłość i planowała ślub z gospodarzem talk-show Davidem Susskindem, jej szczęście zostało brutalnie przerwane przez nagłą śmierć mężczyzny w 1987 roku.
W latach 90. modelka związana była z nowojorskim prawnikiem i politykiem Normanem Levym. Ukochany namówił ją do inwestycji na giełdzie, a doradzał jej w tym Bernie Madoff - twórca największej piramidy finansowej w historii. Modelka darzyła go zaufaniem, ponieważ przyjaźniła się z nim i jego żoną od wielu lat. Jak się okazało niedługo później, dla wyrachowanego Madoffa przyjaźń ta nic nie znaczyła, ponieważ Dell'Orefice padła ofiarą jego oszustw, podobnie jak 13 tys. innych osób, wśród których znaleźli się też Steven Spielberg, Kevin Bacon czy laureat Pokojowej Nagrody Nobla Elie Weisel.
Aby odzyskać płynność finansową, 60-latka zaczęła wyprzedawać swoje zdjęcia pochodzące z lat 1940-1980. Wróciła także do pracy i nadal robiła to w wielkim stylu.
Carmen Dell’Orefice - zawrotna kariera modelki
Carmen Dell'Orefice zaczęła pojawiać się na wybiegach. Carmen Dell’Orefice prezentowała stroje najlepszych projektantów na najważniejszych modowych wybiegach w Paryżu i Mediolanie. Carmen Marc Valvo, Christian Dior, Jean-Paul Gaultier, Moschino, Donna Karan, Thierry Mugler czy Hermès - to największe domy, z którymi współpracuje do dziś.
Nie można nie wspomnieć, że zachwycająca Amerykanka była muzą mistrza surrealizmu Salvadora Daliego.
W swojej karierze miała kilka przerw -m.in. po drugim rozwodzie rzuciła modeling, do którego z impetem wróciła w 1978 roku. Kolejny przełomowy moment nastąpił, kiedy w 1984 r. pojawiła się na okładce "Quarante", kioskowego kwartalnika z podtytułem: "Dla kobiety stylowej i rzeczowej". Wówczas świat mody przypomniał sobie o Carmen Dell'Orefice na nowo.
W czerwcu 2023 roku modelka skończy 92 lata, ale nie zamierza kończyć kariery. Czerpie garściami z jesieni życia i udowadnia innym, zwłaszcza kobietom, że niezależnie od wieku mogą realizować swoje pasje. Najnowsza zmysłowa sesja jest na to kolejnym dowodem.