Black Friday w Zarze: Pracownicy strajkują
W hiszpańskim mieście A Coruna, gdzie w 1975 roku otwarto pierwszy w historii sklep Zara, trwa właśnie wielki strajk pracowników Inditexu, którzy domagają się podniesienia płac.
Na każdym kroku widnieją transparenty „Nie dotrwam do końca miesiąca”, a propozycje ugody stosowane przez zarząd rynkowego giganta wciąż wydają się niewystarczające. Czy Black Friday jest zagrożony?
W poniedziałek – 21 listopada 2022 roku – galicyjski związek zawodowy CIG, który reprezentuje przeszło 70 proc. pracowników Zary w A Corunii, ogłosił strajk 44 sklepów koncernu Inditex znajdujących się w mieście.
Powodem tej decyzji miały być zbyt niskie płace. Jak zauważa Carminia Naveiro – przewodnicząca CIG – Inditex nie traktuje poważnie osób, które zarabiają na jego sukces, a ich żądania są jasne: chcą zarabiać tyle samo, ile zarabiają pracownicy centrów logistycznych marki.
- My nie błagamy. Po prostu chcemy być w stanie związać koniec z końcem. Czujemy się jak najsłabsze ogniwo w firmie – mówi Carminia Naveiro cytowana przez „El Mundo”.
Co na to przedstawiciele Inditexu?
Polecamy
Inditex ignoruje żądania pracowników Zary
Przedstawiciele Zary wielokrotnie negocjowali podwyżki z Inditexem, niestety bez sukcesów.
Aktualnie wynagrodzenie osób pracujących w sklepach Zara wynoszą niewiele ponad tysiąc euro miesięcznie, podczas gdy pracownicy logistyczni zarabiają prawie dwa razy więcej.
Tuż przed rozpoczęciem strajku Inditex zaproponował wypłatę jednorazowej premii w wysokości 1000 euro dla wszystkich pełnoetatowych pracowników Zary w Hiszpanii. Oprócz tego ich stałe wynagrodzenie do 2024 roku miałoby wzrosnąć o ok. 200 euro.
Co prawda na warunki te przystały dwie największe grupy związkowe w Hiszpanii – UGT oraz Comisiones Obreras – ale dla protestujących to za mało. Domagają się co najmniej dwukrotności zaproponowanej kwoty.
- Inditex podnosi ceny i zwiększa zyski, podczas gdy płace pracowników pozostają w tyle. Chcemy prawdziwej zmiany a nie 1000 euro w postaci bonusu jak cukierka na pocieszenie – mówi Anibal Maestro, lider związku CGT.
Polecamy
Inditex kontra pracownicy Zary – Black Friday jest zagrożony?
Strajk pracowników Inditexu w Hiszpanii trwa. Pod siedzibą koncernu w budynku Plaza de Espana w A Corunii widnieją transparenty:
„Zrobiliśmy z ciebie miliardera, dajesz nam niepewną zapłatę”, „Pracuję dla Inditexu, ale nie dotrwam do końca miesiąca”, „Chcemy normalnie żyć”.
Żądania strajkujących wydają się sprawiedliwe. Inditex, który zatrudnia 165 tysięcy osób w 177 krajach, zanotował w tym roku rekordowo wysokie przychody, a między lutym a lipcem sprzedaż produktów marki wzrosła o 25 proc.
Aktualnie wiadomo, że protest potrwa do dzisiaj, tj. 25 listopada 2022. Oznacza to, że wiele sklepów Zara w A Corunii wciąż pozostanie zamkniętych.
Biorąc pod uwagę trwający Black Friday, Inditex może więcej stracić niż zyskać. Nie mówiąc już o złym PR. Czy przedstawiciele giganta rynkowego zdecydują się ulec żądaniom pracowników?
Polecamy