Nowy Rolex Oyster Perpetual Lady-Datejust dostępny jest w dwóch odcieniach osiemnastokaratowego złota – żółtym i białym. Lecz w przypadku tego zegarka jest to kwestia drugorzędna, ponieważ zdecydowanie najważniejszą cechą czasomierza są szlachetne kamienie - a konkretnie 1089 precyzyjnie wyselekcjonowanych diamentów, które zostały umieszczone na zegarku przez największych mistrzów jubilerskiego fachu.
Polecamy
Setki godzin misternej pracy
Każdy zegarek Oyster Perpetual Lady-Datejust to namacalne świadectwo niezliczonych godzin pracy duetu złożonego z gemmologa i jubilera.

Zadaniem tego pierwszego jest wyselekcjonowanie najwyższej jakości klejnotów o regularnym kształcie, perfekcyjnej czystości, przejrzystości oraz intensywności barwy. Rolex używa wyłącznie diamentów, które zgodnie z paletą Gemmologicznego Instytutu Ameryki (GIA) znajdują się w zakresie od D do G. Takie kamienie uważane są za najbardziej bezbarwne i przejrzyste, a co za tym idzie – najwyższej jakości.

Następnie do pracy przystępuje jubiler, który z nieprawdopodobną precyzją umieszcza 44 diamenty na pierścieniu zegarka, 158 diamentów na kopercie, 291 na cyferblacie i wreszcie aż 596 na bransolecie. W sumie to aż 1089 szlachetnych kamieni, których umieszczenie na poszczególnych elementach czasomierza jest niezwykle drobiazgowym i czasochłonnym zajęciem.

Jeśli na przykład dany klejnot w wyniku naturalnych nierówności złota znajdzie się o ułamek milimetra za wysoko w stosunku do innych klejnotów, jubiler musi go najpierw usunąć, a następnie za pomocą grawera oszlifować mikroskopijne zagłębienia w metalu. Dopiero wtedy diament może zostać umieszczony ponownie w danym elemencie konstrukcji zegarka. Maksymalna różnica wysokości między poszczególnymi klejnotami wynosi ledwie 0,02 milimetra!
Nic więc dziwnego, że tego typu zadaniami zajmują się z reguły prawdziwi mistrzowie pochodzący z rodzin zajmujących się jubilerskim fachem od pokoleń. I właśnie dlatego każdy zegarek Roleksa to synonim perfekcji.