Wojciech Szczęsny największą gwiazdą mundialu!

Cóż to były za emocje! Starcie reprezentacji Polski z reprezentacją Francji podczas Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w Katarze było dla polskich kibiców jednym z najciekawszych spotkań tegorocznego turnieju. Przegraliśmy 3:1 – fakt – ale za to z jaką klasą!

Reklama

Wydaje nam się jednak, że po całym mundialu w pamięci Polaków pozostaną przede wszystkim doskonałe interwencje Wojciecha Szczęsnego, nazwanego przez ekspertów „największą gwiazdą fazy grupowej mundialu”. Obronił w końcu karnego Leo Messiego!

- Wojciech Szczęsny jest najjaśniejszą gwiazdą polskiej reprezentacji, a mówiąc szczerze i brutalnie to jedyną. Można nawet zaryzykować powiedzenie, że reprezentacja to „Szczęsny i cała reszta". Oprócz jego umiejętności i dokonań indywidualnych ma na to oczywiście wpływ też defensywny charakter gry drużyny, który w pewnym sensie degraduje wizerunki innych zawodników. Po fazie grupowej Szczęsnego można oceniać jako filar zespołu i ostatnią linię obrony - mówił dla „Wirtualnych Mediów” Grzegorz Kita, prezes Sport Management Polska.

Mówiąc na marginesie, bylibyśmy nie fair, gdybyśmy nie docenili także wczorajszej gry Matty’ego Casha, Piotra Zielińskiego czy Kamila Glika, którzy w niektórych sytuacjach naprawdę ucierali nosa Francuzom. Cóż, jak to się mówi? Mieux vaut tard que jamais!

Dziś jednak nasza uwaga skupia się przede wszystkim na Wojtku Szczęsnym, a raczej na tym, jaki jest poza boiskiem – czy skrywa jakieś tajemnice? Oto 8 ciekawostek na jego temat, o których do tej pory nie mieliśmy pojęcia!

 

1. Wojciech Szczęsny i Łukasz Fabiański to bliźniaki?

Wojtek Szczęsny urodził się 18 kwietnia 1990 roku na warszawskiej Pradze. Co ciekawe, jego niegdyś największy konkurent w reprezentacji – Łukasz Fabiański – urodził się dokładnie tego samego dnia, tyle że pięć lat wcześniej, w Kostrzynie nad Odrą. Przypadek? Nie sądzimy…

2. Wojciech Szczęsny wolał balet od piłki nożnej

Gdy Wojtek Szczęsny był jeszcze małym chłopcem, wolał spędzać czas na nauce tańca, a nie na boisku. Podobno uwielbiał balet i początkowo to właśnie z nim wiązał swoją przyszłość.

Po latach jego pasją stał się rzut oszczepem. Jak twierdzą media, jego ojciec ostatecznie rozbudził w nim miłość do piłki nożnej. I tak pozostało do dziś…

3. Ojciec Wojciecha Szczęsnego był bramkarzem reprezentacji Polski

Być może młodsze pokolenie nie zdaje sobie sprawy z tego, że piłkarski talent Wojtka Szczęsnego nie jest przypadkowy. Jego ojcem jest Maciej Szczęsny, bramkarz reprezentacji Polski w piłce nożnej i zawodnik m.in. Legii Warszawa, Widzewa Łódź oraz Wisły Kraków. Grał w latach 1984-2002.

Co ciekawe, brat Wojciecha Szczęsnego, Janek, także grał na pozycji bramkarza. Nie udało mu się jednak zrobić tak wielkiej kariery, jak jego bratu i ojcu.

- Jak Janek grał jeszcze w Gwardii, to chodziliśmy na mecze całą rodziną. To u nas tradycja. Dziadek chodził, ojciec i ja. Dla nas nie ma znaczenia, czy ktoś gra dla 60 tys. widzów w Londynie, czy dla 200. Kochamy się tak samo i dopingujemy równie mocno – mówił Wojtek Szczęsny w wywiadzie dla wywiadowcy.pl w 2012 roku.

Dziś sytuacja jednak się zmieniła. Maciej Szczęsny zaznaczał w wielu wywiadach, że nie ma żadnego kontaktu z Wojtkiem...

4. Najlepszym przyjacielem Wojtka Szczęsnego jest Grzegorz Krychowiak

Każdy, kto choć raz widział profil reprezentacji Polski - „Łączy nas Piłka” – mógł zauważyć, że Wojtek Szczęsny i Grzegorz Krychowiak mają naprawdę dobry kontakt.

Piłkarze uwielbiają obdarowywać siebie zabawnymi złośliwościami, co pozostało im jeszcze z czasów, gdy obaj występowali w młodzieżowych reprezentacjach Polski.

- Razem przegrywaliśmy i się podnosiliśmy, razem wygrywaliśmy i się cieszyliśmy. Razem dorastaliśmy, a (...) niedługo razem będziemy się starzeć. Zmieniały się kategorie wiekowe reprezentacji, od U-15 do pierwszej, zmieniali się trenerzy, twoje ubrania i fryzury. Nie zmienia się tylko to, że wciąż jesteś tak dziwny, jak 14 lat temu i takiego cię uwielbiam – napisał Wojtek Szczęsny w życzeniach urodzinowych dla Grzegorza Krychowiaka.

 

5. Wojciech Szczęsny był zakochany w Britney Spears?

Podobno, gdy Wojtek Szczęsny był jeszcze nastolatkiem, jego pokój oblepiony był najróżniejszymi plakatami, choć szczególne miejsce zajmował ten z wizerunkiem Britney Spears.

- Wiem, wiem. Ale nic nie poradzę. Tak było. Na szczęście szybko mi przeszło. Dziś myślę tylko o Keirze Knightley. (...) Ma taki głos, taką barwę i akcent, że nie muszę jej widzieć, żeby na mnie działała – powiedział Wojtek Szczęsny dla „Playboya” jeszcze przed związkiem z Mariną Łuczenko-Szczęsną.

6. Wojciech Szczęsny interesuje się projektowaniem wnętrz

Co ciekawe, kilka lat temu w jednym z wywiadów Wojtek Szczęsny opowiedział, że fascynuje go projektowanie wnętrz.

- Moim marzeniem jest zostać architektem i projektantem wnętrz, bo bardzo lubię urządzać. Od zawsze projektowałem i wybierałem meble do swoich mieszkań. Kiedy zamieszkałem sam w Londynie, byłem bardzo młody i nie miałem pieniędzy na architekta, sam umeblowałem dom i byłem zachwycony. Myślę, że to moja przyszłość – mówił Wojtek Szczęsny dla gazzetta.it.

Ostatnio słyszeliśmy jednak, że po zakończeniu kariery planuje dla siebie zupełnie inną przyszłość.

 

7. Wojciech Szczęsny zostanie programistą?

Tuż przed rozpoczęciem tegorocznego mundialu Wojtek Szczęsny udzielił wywiadu dla TVP Sport. Zaznaczył, że właśnie uczy się programować. Czy jednak rzeczywiście w przyszłości zamieni swoje sportowe zajawki na pisanie kodów źródłowych?

Według ekspertów chodzi raczej o programowanie umysłów, programowanie treningowe czy ukierunkowywanie się na nowe cele.

Niedawno jednak Marina Łuczenko-Szczęsna powiedziała w wywiadzie dla Jastrząb Post, że Wojtek Szczęsny prawdopodobnie w przyszłości pozostanie przy zamiłowaniu do architektury wnętrz. 

 

8. To ostatni mundial Wojciecha Szczęsnego?

W tym samym wywiadzie dla TVP Sport Wojtek Szczęsny zaznaczył, że Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej w Katarze to ostatni mundial, w jakim zagra. Dlaczego?

- Bo nie będę grał w piłkę w 2026 roku. Na pewno. Na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie, żebym w 2026 roku był w stanie grać w piłkę z tym samym ogniem, a to oznacza, że nie będę tego robił – powiedział Wojtek Szczęsny dla TVP Sport.

Zaznaczył jednak, że nie planuje jeszcze zakończenia kariery. Oznacza to, że na pewno zobaczymy go jeszcze w akcji podczas Mistrzostw Europy i życzymy mu, aby był w tak doskonałej formie, jak teraz!