Wimbledon 2022: Hubert Hurkacz i pomoc dla Ukrainy

Wojna w Ukrainie wpłynęła również na rozgrywki podczas tegorocznego Wimbledonu 2022. Odbędzie się on nie tylko z wykluczeniem rosyjskich i białoruskich zawodników, ale także – a nawet poprzez to – bez punktów rankingowych WTA i ATP. Hubert Hurkacz postanowił dodać swoją cegiełkę do wyjątkowości tegorocznego turnieju.

Reklama

Hubert Hurkacz rozpoczyna swoje zmagania w Wimbledonie 27 czerwca 2022 roku, stając na korcie przeciwko Alejandro Davidovichowi Fokinie. Jego pierwsze starcie, podobnie jak każde inne, będzie miało jednak znacznie wyższy cel, niż moglibyśmy przypuszczać.

- Każdy mój as zaserwowany w Wimbledonie to 100 euro, które przekażę na pomoc dla obywateli Ukrainy. Mam nadzieję, że będzie ich mnóstwo #acesforaid – napisał na Twitterze Hubert Hurkacz.

Polski tenisista jest zatem doskonałym przykładem tego, jak wielką moc i jak wielką odpowiedzialność niesie za sobą rola osoby publicznej, rola sportowca i rola mistrza. Jaki będzie efekt jego inicjatywy?

Prawdopodobnie ogromny, biorąc pod uwagę fakt, że "Hubi" zajmuje trzecie miejsce na liście asów trafionych w tym roku w ATP Tour. Zajął tę pozycję z wynikiem 452.

Ale Hubert Hurkacz nie jest jedyny. Murem za Ukrainą stoi także Andy Murray.

 

Andy Murray zagra Wimbledon dla Ukrainy

Andy Murray, czyli były numer 1 wśród tenisistów na całym świecie, ogłosił, że wszystkie nagrody, które uda mu się zdobyć podczas tegorocznego Wimbledonu, zostaną przekazane na rzecz pomocy Ukrainie.

- Czułem, że to będzie słuszne. Wiele rodzin zostało bez domów, wiele z nich zostało doszczętnie zniszczonych przez Rosjan. Ten cel zmotywuje mnie do lepszej gry i do wygrywania meczów. Postanowiłem więc to zrobić - powiedział Andy Murray dla „The Sun”.

A więc wszystko wskazuje na to, że Wimbledon 2022 będzie nie tylko inny, ale również wyjątkowy, a my z pewnością będziemy czuć się zmotywowani do śledzenia zmagań tenisistów!