Polacy jednym z najmniej towarzyskich narodów w Europie
W najnowszym raporcie przebadano kraje europejskie pod względem samotności i życia towarzyskiego oraz sprawdzono, czy i jaki wpływ mają te zmienne na rozwój gospodarczy.
Wyniki badania wskazują, że Europejczycy stają się coraz większymi samotnikami. Co więcej, wśród najmniej towarzyskich narodów są Polacy. Za nami znaleźli się tylko Węgrzy.
Polecamy
Polecamy
Najnowszy raport o samotności w Europie
Wspomnianym raportem jest "Alone and lonely. The economic cost of solitude for regions in Europe" (Gospodarczy koszt samotności dla regionów w Europie), który przygotowali Chiara Burlina i Andrés Rodríguez-Pose z London School of Economics i Uniwersytetu Padewskiego. Autorzy rozróżnili w nim dwa rodzaje samotności: samotność rozumiana jako mieszkanie w pojedynkę oraz samotność związana z częstotliwością spotkań towarzyskich.
Co więcej, naukowcy zaznaczyli, że bycie samotnym nie musi iść w parze z mieszkaniem w pojedynkę. Coraz więcej osób bowiem decyduje się na jednoosobowe gospodarstwo domowe z własnej woli, a nie z przymusu.
Chiara Burlina i Andrés Rodríguez-Pose określili też poczucie samotności jako stan, kiedy częstotliwość, a przede wszystkim jakość kontaktów towarzyskich są niższe od naszych oczekiwań. Taka sytuacja jest nie tylko przykrym doświadczeniem, lecz także może prowadzić do rozdrażnienia, depresji, a nawet przedwczesnej śmierci.
Raport o samotności w Europie. Jak wypada Polska na tle innych krajów?
Trwające siedem lat badania wskazały, że Polska nie jest liderem w kategorii mieszkania w pojedynkę. W zależności od regionu naszego kraju takich osób jest maksymalnie 35 proc.
Najgorzej wypadliśmy w kategorii "spotykam się ze znajomymi poza domem i pracą rzadziej niż raz w miesiącu". W niektórych regionach (Świętokrzyskie) odsetek odpowiedzi na to pytanie sięgał 50 proc., a w innych (Zachodniopomorskie, Podkarpackie) – między 20 a 30 procent. Gorzej jest tylko na Węgrzech.
Jaki wpływ ma samotność mieszkańców na rozwój gospodarczy danego kraju?
Interesującym wynikiem opisywanego raportu jest fakt, że wysoko rozwinięte życie towarzyskie i dzielenie mieszkania z innymi domownikami nie musi mieć dobrego wpływu na rozwój gospodarczy.
Raport wskazuje, że najlepiej rozwijają się te regiony, w których spotkania towarzyskie odbywają się maksymalnie raz w tygodniu oraz te, gdzie duży udział mają gospodarstwa domowe z jednym mieszkańcem.
Naukowcy wnioskują, że mieszkanie samemu daje więcej czasu i przestrzeni na odpoczynek, autorefleksję, a interakcje społeczne są dobrowolną, a nie wymuszoną decyzją.
Autorzy raportu zaznaczyli też, że poczucie samotności, które wpływa na nas negatywnie może ostatecznie odbijać się na rozwoju gospodarczym. Należy więc zachować odpowiedni kontakt społeczny, zgodny z naszymi potrzebami, który nie jest wymuszony sytuacją ekonomiczną.