Sankcje wobec rosyjskich oligarchów. Dlaczego tylko połowa najbogatszej dwudziestki jest nimi objęta?

Spośród dwudziestu najbogatszych Rosjan jedynie dziesięciu z nich zostało objętych sankcjami w wyniku inwazji na Ukrainę, przy czym ledwie trzech z nich znajduje się jednocześnie na czarnych listach Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii oraz Stanów Zjednoczonych. Dlaczego tak jest?
Najnowsza analiza przygotowana przez magazyn „Bloomberg” pokazuje, że wśród dwudziestu najbogatszych Rosjan jedynie dziesięciu z nich objętych jest jakimikolwiek sankcjami w wyniku inwazji Kremla na Ukrainę. Są to Aleksiej Mordaszow, Aliszer Usmanow, Andriej Mielniczenko, Wiktor Wekselberg, Giennadij Timczenko, Roman Abramowicz, Suleiman Kerimow, Wiktor Rasznikow, Michaił Fridman oraz German Khan.
Wszyscy wymienieni miliarderzy zostali objęci sankcjami tylko przez Wielką Brytanię. Unijna lista jest uboższa o nazwisko Wiktora Wekselberga, z kolei Stany Zjednoczone wypadają na tym tle najsłabiej – ograniczenia nałożyły jedynie czterech najbogatszych Rosjan: Wekselberga, Usmanowa, Timczenkę i Kerimowa.
Jednocześnie zaledwie trzech oligarchów znajduje się na wszystkich trzech czarnych listach (Usmanow, Timczenko i Kerimow), a spośród pięciu najbogatszych Rosjan, czterech nie jest objętych żadnymi sankcjami. Wyjątkiem jest Aleksiej Mordaszow, który jest trzecim najzamożniejszym oligarchą.
Polecamy
Polecamy
Dlaczego część oligarchów nie zostało objętych sankcjami
– Podstawowym celem sankcji musi być to, że wyrządzamy większą szkodę celowi sankcji niż samym sobie – przekonuje w rozmowie z „Bloombergiem” John Smith, były szef komisji ds. sankcji w amerykańskim Biurze ds. Kontroli Zagranicznych Aktywów (OFAC).
– Kiedy mówimy o gazie, Europa wciąż potrzebuje Rosji. Z kolei Stany Zjednoczone i ich sojusznicy będą bardzo uważnie przyglądać się, jakie produkty z Rosji mogą być niezbędne dla nich i firm z krajów trzecich – dodaje Smith.
Jednocześnie zdaniem Smitha część oligarchów może nie mieć wystarczających powiązań z Kremlem w oczach UE, UK i USA, by nakładać na nich sankcje, lub poszczególne rządy chcą opracować szczegółowy plan, by ograniczenia odniosły pożądany i natychmiastowy skutek.
Osobnym przypadkiem może być natomiast Roman Abramowicz. Jak podaje „The Wall Street Journal” sam prezydent Wołodymyr Zełenski miał opowiedzieć się za tym, by Stany Zjednoczone na razie nie nakładały sankcji na byłego właściciela klubu piłkarskiego Chelsea, ze względu na jego potencjalny wkład w negocjacje pokojowe między Rosją a Ukrainą i jego wpływ na Putina. Sam Abramowicz przyznał z kolei, że stara się wywierać naciski na Kreml, by zakończyć wojnę jak najszybciej.
Polecamy
Popularne
- 1 WOŚP 2023. Ile zarabia Jurek Owsiak? Szef orkiestry rozlicza się z każdej złotówki
- 2 Balowa suknia księżnej Diany sprzedana za rekordową sumę! Jest najdroższą kreacją należącą do członków rodziny królewskiej
- 3 Weekend z Omeną Mensah i Rafałem Brzoską najdroższą aukcją WOŚP 2023? Aktualna cena to ponad 300 tys. zł!
- 4 Paco Rabanne nie żyje. Kim był „enfant terrible” francuskiej mody?
- 5 Jeremy Sochan jako pierwszy Polak w historii wystąpi podczas Weekendu Gwiazd NBA!
Zajrzyj na nasz inspirujący profil na Instagramie
Najnowsze

Dlaczego czekolada jest taka pyszna? Naukowcy znaleźli odpowiedź!

Pełnia Księżyca w lutym 2023 otworzy nas na miłość. Księżycowy horoskop dla wszystkich znaków zodiaku

"Titanic" powraca do kin! Co wiemy o nowej wersji filmowego hitu?

Paco Rabanne nie żyje. Kim był „enfant terrible” francuskiej mody?
