Australian Open 2023: Magda Linette w ćwierćfinale
Do tej pory najlepszym osiągnięciem w karierze Magdy Linette był awans maksymalnie do trzeciej rundy każdego turnieju wielkoszlemowego. Podczas tegorocznego Australian Open 30-letnia poznanianka ustanowiła jednak swoje „życiówki” już dwukrotnie.
Najpierw Linette w trzeciej rundzie pokonała 19. rakietę światowego rankingu Rosjankę Jekaterinę Aleksandrową, dzięki czemu awansowała do najlepszej szesnastki australijskiego Wielkiego Szlema.
Tam czekała już na nią przeciwniczka jeszcze większego kalibru – 4. rakieta świata rankingu WTA Caroline Garcia. Polka miała być jedynie tłem dla wyżej rozstawionej Francuzki, ale nasza reprezentantka miała inne plany.
Magda Linette - jak wyglądał mecz?
Po nerwowym początku i szybkim prowadzeniu Garcii 3:0 w Magdę Linette wstąpił nowy duch i niedługo później mecz rozpoczynał się na nowo. Ostatecznie po niezwykle zaciętej walce pierwszy set zakończył się zwycięstwem Polki po tie-breaku.
Dalsza część pojedynku upłynęła przede wszystkim pod znakiem umacniającej się przewagi mentalnej polskiej tenisistki i stopniowo narastającej frustracji Francuzki. W drugim gemie drugiego seta Garcia po zepsutym zagraniu niemal złamała rakietę. Później – otrzymała ostrzeżenie sędziowskie za głośne przekleństwo.
– Powiedziała coś charakterystycznego dla języka francuskiego. W polskim języku jest takie słowo na „k”, taki polski przecinek – mówił podczas transmisji komentujący mecz Dawid Olejniczak.
Ostatecznie przewaga Magda Linette nie podlegała dyskusji już do końca meczu i drugi set zakończył się jej zwycięstwem 6:4. Łącznie Polka potrzebowała godziny i 57 minut, by pokonać Garcię.
– Nie do końca w to wierzę. Odebrało mi mowę – mówiła podekscytowana Linette tuż po meczu.
– Nie chcę powiedzieć, że się tego nie spodziewałam, ponieważ wychodząc na kort byłam pewna swojej gry. Oczywiście jest niesamowitą i twardą przeciwniczką, zwłaszcza na dużej scenie, więc wiedziałam, że będzie bardzo trudno i cieszę się, że zachowałam spokój przez cały pierwszy set – dodała później Linette.
To pierwszy w karierze 30-letniej poznanianki awans do ćwierćfinału turnieju wielkoszlemowego. O półfinał Magda Linette zagra w środę 25 stycznia z Czeszką Karoliną Pliskovą. W takiej formie polska tenisistka ma jednak szansę na sprawienie kolejnej niespodzianki.