"Dzień Zwycięstwa": Alina Kabajewa ogłosi zwycięstwo Rosji nad Ukrainą

Zaledwie kilka dni temu Alina Kabajewa oficjalnie wkroczyła w progi rosyjskich propagandzistów. Dziś idzie o krok dalej. 

Reklama

Propaganda Putina nie należy ani do specjalnie nieoczywistych, ani do tych dobrze przygotowanych, ale pojawienie się Aliny Kabajewej na evencie „Alina Fesival” miało być jedynie wstępem do jej dalszej działalności propagandowej.

To Alina Kabajewa ma ogłosić oficjalne zwycięstwo Rosjan nad Ukrainą, a jej pojawienie się na „Alina Festival” i patriotycznie przemówienie na temat historii rosyjskich wojen i pozowanie na tle nowej swastyki – „Z” - miało być do tego wielkim wstępem.

Według informacji przekazanych przez „Bild”, sekretna pierwsza dama Rosji przygotowuje się do wielkiego wystąpienia podczas obchodów rosyjskiego „Dnia Zwycięstwa”. I choć mogłoby się wydawać, że to lider – w tym przypadku Putin - odegra na nim kluczową rolę, działania manipulacyjne Rosjan będą bardziej skomplikowane.

Dzień Zwycięstwa a wojna w Ukrainie

„Dzień Zwycięstwa” uważany jest za jedno z najważniejszych świąt narodowych Rosjan. Każdego roku 9 maja obchodzi się go bardzo hucznie, aby upamiętnić wielkie zwycięstwo Rosji nad faszystowskim nazizmem.

Podczas wystąpienia na moskiewskim „Alina Festival” Alina Kabajewa porównała wydarzenia sprzed niespełna stu lat do dzisiejszych wydarzeń w Ukrainie - prowokacja czy wstęp do czegoś większego?

Już od jakiegoś czasu eksperci podejrzewają, że „Dzień Zwycięstwa” może być przełomowy dla wojny ukraińsko-rosyjskiej.

- Nie boimy się 9 maja, choć jesteśmy przekonani, że Rosja mogłaby wykorzystać tę datę do pokazania swojego – tak zwanego – zwycięstwa. Słyszeliśmy, że planują zorganizowanie demonstracji z okazji tego święta na okupowanych terytoriach – mówił prezydent Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla BFM TV.

Jak będzie w rzeczywistości? Wszystko wskazuje na to, że prowokacje Rosjan nie osiągnęły jeszcze własnej granicy absurdu.