Emma Thomson o nagich scenach w „Good Luck to You, Leo Grande”

Filmowa nagość nie robi już na nikim większego wrażenia. Jesteśmy otoczeni kulturą nagości wzdłuż i wszerz. Czy jest w tym coś złego? W granicach rozsądku pewnie nie – o ile nie opieramy swojego systemu wartości na „idealnych” sylwetkach, które są prezentowane na ekranach.

Reklama

Emma Thomson, 62-letnia aktorka, przyznaje, że pokazanie swojego ciała w „Good Luck to You, Leo Grande” było dla niej niezwykle trudne.

- Pokazywanie nagiego ciała w wieku 62 lat jest bardzo ciężkie. Stoję przed lustrem i ściągam z siebie ubranie. Ale nie sądzę, że zdecydowałabym się na ten krok wcześniej, przed osiągnięciem takiego wieku. Nie jesteśmy przyzwyczajeni do oglądania zwykłych nagich ciał na ekranie – mówi Emma Thomson podczas festiwalu filmowego Sundance.

Nagie ciało po 60-tce 

Emma Thompson wyznała, że długo przygotowywała się do nagiej sceny. Cały plan filmowy okazywał jej przy tym ogromne wsparcie, ale to pomoc Sophie Hyde – reżyserki – okazała się dla niej przełomowa.

- Shopie, Daryl i ja ćwiczyliśmy całkowicie nago. Rozmawialiśmy o naszych ciałach, o relacjach, które utrzymujemy z naszym wyglądem. Rysowaliśmy je, dyskutowaliśmy o częściach, które są dla nas kompleksem i tych, które lubimy. Opisywaliśmy nawzajem nasze ciała – wyznaje Emma Thomson.

"Bądź idealna”, czyli wymagania wobec kobiet w XXI wieku

Emma Thomson przyznała także, że brakuje jej w kinie normalności poczas ukazywania ludzkiego ciała. Jej zdaniem kobiety, a szczególnie dojrzałe kobiety, czują się przytłoczone wymaganiami, które stawia przed nimi współczesny świat. 

- Nic się nie zmieniło w straszliwych wymaganiach stawianych kobietom w aktorstwie i życiu w ogóle. Muszą być piękne i szczupłe, zupełnie jak kiedyś – ba! Teraz jest nawet gorzej – zauważa Emma Thomson.

Aktorka zwraca uwagę na problem, z którym dziś walczy świat – problem perfekcyjności, nieskazitelności, materializmu w postrzeganiu człowieczeństwa. Tymczasem „normalność”, a co za tym idzie normalne piękno, jest w każdej z nas, niezależnie od wieku.