Wimbledon 2022 bez Rosjan, Białorusinów i punktów rankingowych
Wimbledon – jeden z czterech turniejów Wielkiego Szelma – ma rozpocząć się 27 czerwca 2022 w Londynie. Decyzja o wykluczeniu Rosji i Białorusi z udziału w jednym z największych tenisowych wydarzeń w ciągu roku spotkała się z ostrym sprzeciwem ATP oraz WTA.
- Prawo zawodników jakiejkolwiek narodowości do udziału w turniejach w oparciu o wyniki sportowe, bez dyskryminacji, to podstawa Touru. Decyzja Wimbledonu o wykluczeniu Rosjan i Białorusinów podważa tę zasadę i wiarygodność rankingu ATP. (...) Nie widzimy innej możliwości, choć to wielki żal, niż wyłączenie Wimbledonu w 2022 z systemu rankingowego – czytamy w oficjalnym oświadczeniu ATP.
Tę samą decyzję podjęło WTA, które podobnie jak ATP powołuje się na podważenie wiarygodności rankingów. Obie organizacje utrzymują jednak, że mają nadzieję na osiągnięcie porozumienia w sprawie.
Coraz częściej słyszy się jednak, że wykluczenie Rosjan i Białorusinów z Wimbledonu może mieć związek z brytyjską rodziną królewską.
Polecamy
Wimbledon a księżna Kate Middleton
Księżna Kate jest wielką fanką tenisa i patronką All England Lawn Tennis and Croquet Club, organizacji, która organizuje Wimbledon. W zeszłym roku uczestniczyła w meczach mistrzowskich kobiet i mężczyzn i jest stałą bywalczynią turnieju.
The Telegraph donosi, że decyzja o zakazie uczestnictwa Rosjan i Białorusinów została podjęta częściowo z powodu ewentualnego zwycięstwa reprezentanta któregoś z powyższych państw.
Żona Księcia Williama byłaby zmuszona wówczas wręczać mu zwycięskie trofeum - co uważane jest za niedopuszczalne, biorąc pod uwagę skłonności Kremla do wykorzystywania rosyjskich triumfów do szerzenia propagandy.
Warto również dodać, że Wojna w Ukrainie trwa. Rosja przy współpracy z Białorusią dopuszcza się zbrodni wojennych na masową skalę. Nikt w Wielkiej Brytanii nie ma wątpliwości, że widok księżnej Cambridge wręczającej nagrodę rosyjskiemu czy białoruskiemu tenisiście wywołałaby skandal na Zachodzie. Oczywiście tych przypuszczeń nie potwierdzi oficjalnie rodzina królewska.
Niemniej jednak decyzja organizatorów Wimbledonu jest szeroko komentowała w prasie sportowej, jak i wśród tenisistów. Głos w sprawie zabrał m.in. Novak Djokovic czy Iga Świątek.
Polecamy
Polecamy
Iga Świątek o wykluczeniu Rosjan i Białorusinów z Wimbledonu
Iga Świątek o Wimbledon i zakaz udziału w nim Rosjan była pytana podczas French Open.
- Martwi mnie wojna, a nie punkty - komentuje Iga Świątek. - To jest bardzo trudna sytuacja i każda decyzja będzie dla kogoś szkodliwa. Sport zawsze wykorzystywany był w polityce, a z drugiej strony chcesz, aby zawody były równe dla wszystkich. Osoby decyzyjne powinny wypracować wspólne stanowisko, aby nasz sport był zjednoczony. Teraz nie mam takiego poczucia - dodała polska tenisistka.

Iga Świątek przyznała także, że nie czuje się na tyle silna i doświadczona, by zareagować.
- Staram się unikać powiedzenia wprost tego, co myślę. Każde rozwiązanie komuś zaszkodzi. Rosyjscy zawodnicy nie są odpowiedzialni za decyzje władz ich kraju, ale jak już mówiłam – sport zawsze był wykorzystywany w polityce. Z jednej strony jako numer jeden rankingu czuję, że powinnam coś zrobić, ale z drugiej mam tylko 20 lat i brakuje mi odpowiedniego doświadczenia życiowego – dodaje Iga Świątek.
Polecamy
Polecamy
Novak Djokovic krytykuje Wimbledon
Decyzji Wimbledonu nie popiera Novak Djokovic. Tenisista uważa decyzję Wimbledonu za niesprawiedliwą.
- Myślę, że decyzja organizatorów Wimbledonu była błędna. W ogóle jej nie popieram. Tyle że w dzisiejszych czasach wojna to delikatny temat. Cokolwiek nie powiesz, możesz wywołać wiele konfliktów. Nie patrzę na to przez pryzmat punktów lub nagród pieniężnych, ale muszą istnieć pewne standardy z pewnym wzajemnym szacunkiem. Czuję, że jeśli zagram w Wimbledon bez punktów, to rozgrywki będą przypominały pokazy. Wiem, że to nieprawda, tak? Ale mój mózg po prostu tak to widzi – mówi Novak Djokovic dla CNN.
Losy Wimbledonu wciąż nie zostały przesądzone. Członek Rady Graczy ATP - Bruno Soares - potwierdził, że decyzja o usunięciu punktów rankingowych z Wimbledonu może zostać cofnięta po rozmowie z przedstawicielami All England Club.
Polecamy
Polecamy