Wielka rezygnacja dotarła na media społecznościowe. Trend zapoczątkowany w Stanach Zjednoczonych swoim zasięgiem objął już Australię i Wielką Brytanię, a teraz wirusowo rozprzestrzenia się na TikToku pod nazwą „QuitToks” – materiały związane odejściem z pracy zebrały już prawie 240 mln wyświetleń, a ta liczba wciąż rośnie.
Polecamy
Wielka rezygnacja na świecie
Dane z września 2021 r. z amerykańskiego biura statystyk pracy pokazały, że co najmniej 4,4 mln osób porzuciło swoje dotychczasowe zajęcie w poprzedzających miesiącach. Zjawisko to zostało nazwane „wielką rezygnacją” i następnie rozprzestrzeniło się na Australię i Wielką Brytanię, gdzie aż 60 proc. społeczeństwa zaczęło rozważać zmianę pracy.
Wśród głównych przyczyn wielkiej rezygnacji wymienia się poczucie niedoceniania przez pracodawców, zmianę perspektywy życiowej w wyniku pandemii oraz mnogość dostępnych ofert pracy, a także inne potencjalne czynniki jak np. wypalenie zawodowe.

„Najlepsza decyzja mojego życia”
Teraz zjawisko to przeniosło się także do mediów społecznościowych. Coraz więcej twórców treści na TikToku zaczęło nagrywać materiały, w których krok po kroku relacjonuje cały proces odchodzenia z pracy lub zamieszcza jedynie swoją reakcję na złożenie wypowiedzenia – z reguły pozytywną.
Większość QuitToków zostało oznaczonych hasztagami #quitmyjob i #iquitmyjob, które zostały odtworzone już odpowiednio 194,7 miliona razy i 41 milionów razy. Jeden z najbardziej wiralowych materiałów z tej kategorii przedstawiał użytkowniczkę, która rzuciła pracę, sprzedała wszystko i wyjechała na Bali.
@alikainwanderlust “A Complete Guide to Moving to Bali” on the blog (link in bio) #movetobali #travelbali #quitmyjob #dontquityourdaydream #bali
♬ original sound - Djrushhour
To jednak jeden z bardziej ekstremalnych przykładów. Większość użytkowników i użytkowniczek ogranicza się bowiem do prostych materiałów, w których z reguły padają stwierdzenia takie jak „najlepsza decyzja mojego życia”, „szczęśliwsza niż kiedykolwiek” czy namowy do porzucenia pracy: „Rzućmy razem pracę, ponieważ zarządzanie jest beznadziejne i zbyt często jestem wykorzystywana”.

Poza TikTokiem wielka rezygnacja pojawia się też na Twitterze oraz na Reddicie, gdzie dominują dość szczegółowe posty pochodzące od użytkowników opowiadających historie o tym, jak porzucili własną pracę. Do postów z reguły dołączone są zrzuty ekranu z rozmów, które te osoby przeprowadziły ze swoimi menadżerami.
Polecamy