Ferie zimowe najbogatszych: kapsuły na Antarktydzie

Reklama

Oaza luksusu pośrodku białej pustyni na Antarktydzie? Czemu nie! Biuro podróży Abercrombie & Kent, organizujące ultraluksusowe wyprawy w najodleglejsze zakątki świata, wystartuje w grudniu 2022 r. z najnowszą inicjatywą o nazwie Echo.

Pod nazwą tą kryje się inspirowany eksploracją kosmosu sezonowy obóz pośrodku Antarktydy, złożony z sześciu supernowoczesnych, futurystycznych kapsuł wypoczynkowych o nazwie Sky Pods. Każda z nich to w gruncie rzeczy wykonany z włókna szklanego miniapartament, w którym znajdują wszystkie udogodnienia niezbędne do wygodnego i komfortowego wypoczynku.

Do dyspozycji gości jest także centralny budynek obozu z wspólną jadalnią i strefą relaksu oraz usługi doświadczonego zespołu animatorów i przewodników, którzy organizują różne aktywności podczas pobytu.

W ofercie jest m.in. trekking po Antarktydzie, jazda na śnieżnych rowerach, nartach czy skuterach, a także "zimowe safari" i wspinaczka na lodowcach. Na miejsce goście dowożeni są natomiast prywatnym samolotem.

Obóz może pomieścić do 12 osób, a siedmiodniowy pobyt kosztuje ok. 100 tys. dolarów za osobę. Co najciekawsze – po zakończeniu pobytu ośrodek może zostać całkowicie rozmontowany.

Ferie zimowe najbogatszych: alpejski kurort w Tyrolu w stylu Jamesa Bonda

Jedna z najbardziej imponujących sekwencji pościgów z udziałem Jamesa Bonda w filmie „Spectre” ma miejsce w nowoczesnej klinice odnowy biologicznej w Alpach. W rzeczywistości jest to ultraluksusowy hotel Das Central w Sölden w austriackim Tyrolu, w którym znajduje się jedna z najwybitniejszych górskich restauracji na świecie – Ice Q.

Mieszczący się w futurystycznym budynku ze szkła i metalu lokal oferuje najlepsze wina z całego świata oraz dania przygotowywane przez elitę szefów kuchni. Ponadto znajduje się tam interaktywna wystawa „007 Elements”, która oferuje zwiedzającym możliwość dosłownego zanurzenia się w świat najsłynniejszego filmowego agenta.

Hotel i restauracja oferują nawet specjalny 3-dniowy pakiet wypoczynkowy „à la James Bond”, którego elementem jest m.in. przelot helikopterem nad alpejskimi szczytami. Ceny takiego pobytu zaczynają się od 2 tys. euro za osobę.

Ferie zimowe najbogatszych: Heliskiing na Grenlandii

Heliskiing to jedna z najbardziej ekstremalnych form narciarstwa wysokogórskiego. Narciarz transportowany jest przez śmigłowiec w trudno dostępne miejsce poza wyznaczonymi szlakami i stokami górskimi, skąd wykonuje ekstremalnie niebezpieczny przejazd po nierozpoznanej wcześniej trasie. Brzmi jak przygoda życia? Jak najbardziej.

Wszyscy zainteresowani mogą ją przeżyć na lodowcach Grenlandii w towarzystwie Bode Millera - jednego z najwybitniejszych amerykańskich narciarzy w historii, oraz Chrisa Davenporta, dwukrotnego mistrza narciarstwa ekstremalnego. 

Organizatorem heliskiingu na Grenlandii jest biuro podróży EYOS Expeditions, odpowiedzialne m.in. za wycieczki do wraku Titanica. Koszt takiej siedmiodniowej wyprawy na Grenlandię to około 60 tys. euro za osobę.

Ferie zimowe najbogatszych: rejs superjachtem wokół Antarktydy

Zmarły w 2018 r. współzałożyciel Microsoftu Paul Allen często wynajmował swój superjacht Octopus na różne luksusowe imprezy. Po śmierci miliardera jednostka została sprzedana przedsiębiorcy Rogerowi Samuelssonowi, który postanowił kontynuować tradycję poprzedniego właściciela.

Tej zimy jacht Samuelssona będzie więc dostępny po raz pierwszy jako luksusowy środek transportu podczas wycieczki na Antarktydę. Ekspedycję organizuje biuro Cookson Adventures, a w programie są m.in. wyprawa na biegun południowy, wspinaczka, nurkowanie pod lodowcami i podziwianie płetwali błękitnych.

Koszt siedmiodniowego czarteru jachtu dla dwunastu osób to ponad 2 mln dolarów, a w tej cenie goście otrzymują także dostęp do helikoptera oraz mini łodzi podwodnej.

Ferie zimowe najbogatszych: luksusowa samotnia w Laponii

Firma Loggers Lodge ma niezwykłą ofertę dla fanów wypoczynku na łonie natury w leśnej głuszy oddalonej od cywilizacji - niezwykły pobyt w luksusowych chatach leśnych w Laponii.

Chaty, pierwotnie zbudowane pod koniec XIX wieku jako tymczasowe kabiny sypialne dla drwali, zostały wykupione przez założycieli Loggers Lodge, a następnie odrestaurowane i zmodernizowane do współczesnych luksusowych standardów.

Obecnie to idealny pomysł na wypoczynek dla 4-osobowej rodziny lub dwóch par, który oferuje dwa przytulne domki z kominkami i oknami sięgającymi od podłogi do sufitu z trzech stron oraz saunę opalaną drewnem i jacuzzi na świeżym powietrzu. 3-dniowy koszt pobytu zaczyna się od 10 tys. dolarów.