Warszawskie restauracje wyróżnione jako najpiękniejsze na świecie
Jeden z najpopularniejszych magazynów o architekturze i wzornictwie – „Dezeen” – jak co roku wyróżnił garstkę lokali z całego świata, które mogą poszczycić się niebanalnym i niepowtarzalnym designem. Tym razem na samym szczycie brylują aż dwie restauracje z Polski!
Tak, to ewenement. Jak do tej pory żadne z państw wyróżnionych w rankingu „Dezeen” nie pojawiło się na tej liście dwa razy jednego roku! Wygląda na to zatem, że Polska rzeczywiście zachwyciła jury. I trudno się dziwić, bo naprawdę mamy się czym pochwalić.
Zatem które polskie restauracje powinny znaleźć się na kulinarnym radarze wszystkich estetów? Oto one!
Polecamy
Bistro „Syrena Irena” – luksusowa pierogarnia rodem z lat 50.
Jeśli do tej pory pierogi kojarzyły wam się jedynie z barami mlecznymi, bistro „Syrena Irena” zupełnie odmieni wasz pogląd na ten temat.
Bistro zlokalizowane w klimatycznej kamienicy z lat 50. przy Krakowskim Przedmieściu zaprasza gości nie tylko smakowitymi zapachami, ale także wyjątkowo przemyślaną kompozycją kolorów, nieoczywistymi detalami i słynną fototapetą przedstawiającą dzieło „Odyseusz i syreny” Herberta Jamesa Drapera.
Tak jak wspomnieliśmy wcześniej, restauracja specjalizuje się w pierogach, ale podobnie jak w wielu bajkowych historiach, po zachodzie słońca zamienia się w tętniący życiem bar.
Jeśli chodzi natomiast o sam design, bardzo trafnie zdefiniowano w nim grę pastelowych kolorów, wśród których wybija się przede wszystkim pudrowy róż. Poza tym, trudno nie zauważyć tam wielu nawiązań do przeszłości przemieszanych z nowoczesnością. Dzięki temu wnętrze staje się z jednej strony bardzo nostalgiczne, natomiast z drugiej bardzo „na czasie”.
Wygląd bistro "Syrena Irena" to dzieło biura „Projekt Praga” i nic dziwnego, że „Dezeen” zawiesiło na nim oko!
Polecamy
Restauracja „Va Bene Cicchetti”, czyli trochę Wenecji w centrum Warszawy
Kolejna polska restauracja wyróżniona przez „Dezeen” także znajduje się w Warszawie, choć jej wystrój i klimat sugerowałby raczej, że to samo centrum Wenecji!
„Va Bene Cicchetti” to niezwykle klimatyczne miejsce, w którym włoska kuchnia miesza się z dosyć nieoczywistym designem inspirowanym Sztandarem Świętego Marka. Czuć w niej sielskość weneckich knajpek, postrzeganych przez pryzmat nieustannego gwaru, śmiechu i zabawy.
Warto wiedzieć także, że idea lokalu opiera się na tzw. „talerzykach” - stąd zresztą jego nazwa - i raczej uważa się go za typowo wieczorny, co zresztą potwierdza doskonale skomponowany cocktail bar.
A design? Wewnątrz na pierwszy rzut oka z pewnością docenimy zabawę czerwienią i złotem, które kontrastują z odcieniem morskiej zieleni. Podobno ten wodny akcent ma nawiązywać do weneckiego „acqua alta”, czyli powodzi, które regularnie odwiedzają ten obszar Włoch.
Centralnym punktem całej restauracji jest jednak niesamowita mozaika stworzona ze szkła Murano, która przedstawia właścicieli oraz ich uroczego psa. „Va Bene Cicchetti” mieści się w kompleksie warszawskich MDM-ów, a za jej aranżację odpowiada pracownia Noke Architects.