Ulubione danie Victorii Beckham

Co jedzą największe gwiazdy show-biznesu – homary, kawior, idealnie wysmażonego steka, a może bio sałatkę polaną sosem z marakui? W przypadku Victorii Beckham żadna z tych rzeczy nie znalazłaby się na jej top liście. Menu gwiazdy odbiega bowiem mocno od tego, co znaleźć możemy w wyrafinowanych restauracjach. Ulubione danie Victorii Beckham to… pełnoziarnisty tost z solą!

Reklama

- Dla większości restauracji jestem prawdopodobnie największym koszmarem - powiedziała projektantka w podcaście „River Cafe’s Table 4”, dodając, że jej ulubione „comfort food” to totalna nuda.

- Niektórzy ludzie mają tak, że dzięki węglowodanom czują się usatysfakcjonowani czy pocieszeni. Ja mam dokładnie to samo, gdy mogę przemycić do jedzenia trochę więcej soli  – zdradziła, wyjaśniając, że jej smakowy faworyt to tost z solą.

Bardzo lekka dieta Victorii Beckham

Victoria Beckham przyznała także, że chodzenie do najdroższych restauracji nie sprawia jej przyjemności, podobnie jak przygotowywanie skomplikowanych potraw. Do jej menu trafiają przede wszystkim pieczone ryby z warzywami gotowanymi na parze i octem balsamicznym czy klasyczne tosty. Z ciekawostek dowiedzieliśmy się także, że Victoria Beckham od wielu lat nie je mięsa.

- Kiedy w szkole dowiedziałam się, jak robione są hamburgery, już nigdy więcej nie tknęłam mięsa. Nie jem też nabiału, ale od czasu do czasu pozwalam sobie na ryby. Moje dzieci jedzą mięso i nie mam z tym problemu, to ich decyzja. Staram się niczego sobie nie odmawiać, ale taka już jestem. To mój sposób na dbanie o siebie – dodała celebrytka.

Podobno to właśnie w czasach „Spice Girls” jej dieta przeszła zupełną metamorfozę. Przebywanie w ekskluzywnych restauracjach, przy stołach wypełnionych po brzegi przepysznym jedzeniem, stało się dla niej impulsem do wprowadzenia zmian. Zdaniem Victorii Beckham, gdyby nie regularne posiłki i jasno postawione reguły, jej zdrowie, uroda czy sylwetka byłyby dzisiaj w znacznie gorszym stanie. Tak przynajmniej sądzi Victoria Beckham.

- Regularne jedzenie w restauracjach prawdopodobnie nie byłoby dla mnie najzdrowsze. Nie w trasie, kiedy tak wiele oczekiwałam od swojego ciała.

Szczupła Victoria Beckham budzi skrajne emocje

Niedługo po pojawieniu się podcastu, na portalach społecznościowych pojawiły się tysiące komentarzy zaniepokojonych fanów. Wielu z nich krytycznie podeszło do wypowiedzi gwiazdy na temat „ulubionego dania”.

- Victoria Beckham uważa, że jest wybrednym wyjadaczem, a jej ulubionym posiłkiem jest tost z solą… wow! Kolacje w jej domu muszą być świetną zabawą. Opanuj się dziewczyno i zacznij żyć jak normalny człowiek. Dodaj do tego fasolę! – czytamy w jednym z komentarzy.

- To zaburzenia odżywiania – dodał ktoś inny.

- Spice Girls przyznaje się do jedzenia węglowodanów? – cyniczne uwagi fanów to wyraz zaniepokojenia, czy Victoria Beckham przypadkiem znów nie wróciła do zaburzeń odżywania, z którymi miała problem kilka lat temu w książce „Learning to Fly”.

Pytanie, czy ktoś, kto lubi tosty z solą i warzywa na parze od razu musi być anorektykiem?