Tesla wyrzucona z prestiżowego rankingu

Indeks S&P 500 ESG bierze pod uwagę dane środowiskowe (environmental), społeczne (social) oraz rządowe (governance), by sklasyfikować pięćset największych amerykańskich spółek giełdowych pod względem poziomu ich dbałości o wymienione obszary działalności.

Reklama

Indeks analizuje dziesiątki danych dotyczących m.in. wpływu firm na planetę, traktowania pracowników oraz relacji z inwestorami, klientami, partnerami biznesowymi czy konkurencją i na tej podstawie tworzy późniejsze rekomendacje dla potencjalnych inwestorów.

Na początku maja twórcy rankingu opublikowali zaktualizowaną listę firm spełniających wyznaczone kryteria. W zestawieniu znalazł się m.in. Amazon słynący z fatalnych warunków zatrudnienia oraz kilku gigantów paliwowych na czele z Exxon Mobil, zabrakło w nim jednak Tesli. Zgodnie z przewidywaniami informacja ta wywołała ostrą reakcję Elona Muska.

Elon Musk rozpętał burzę na Twitterze

– Exxon znalazł się w pierwszej dziesiątce firm z najlepszym wpływem na środowisko, społeczeństwo i rząd, podczas gdy Tesla nie załapała się nawet na listę! Indeks ESG to oszustwo. Stał się bronią w rękach fałszywych wojowników sprawiedliwości społecznej – napisał Elon Musk na Twitterze po ujawnieniu informacji.

Miliarder w kolejnym tweecie dodał, że firma S&P 500 opracowująca indeks „straciła swoją wiarygodność”, a pion korporacyjny ESG nazwał „wcieleniem diabła”.

Pokusił się też o stworzenie mema, który kpi z rankingu i sugeruje, że aby dana firma się w nim znalazła musi podporządkować swoje interesy „lewicowej agendzie”. Na koniec Musk stwierdził, że ta decyzja sprawiła, że zmienia swoje preferencje polityczne.

– W przeszłości głosowałem na Demokratów, ponieważ byli (w większości) partią życzliwości. Teraz stali się partią podziałów i nienawiści, więc nie mogę ich dalej wspierać i będę głosował na Republikanów – napisał miliarder.

Dlaczego Tesla została wykluczona z indeksu S&P 500 ESG?

Według wpisu opublikowanego na blogu S&P Dow Jones szerzej wyjaśniającego zmiany w indeksie Tesla nie znalazła się na liście ze względu na „brak niskoemisyjnej strategii”, „kodeks postępowania w biznesie” oraz zarzuty o rasizm i nieprzyjazne warunki pracy, które pojawiły się w odniesieniu do fabryki firmy we Fremont w Kalifornii.

Na ostateczny werdykt wpłynęło też śledztwo prowadzone przeciwko Tesli przez amerykański Urząd Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.

– Choć Tesla może mieć swój udział w zmniejszaniu liczby samochodów napędzanych paliwami kopalnymi na drogach, to jednak została w tyle za swoją konkurencją podczas bardziej szczegółowej kontroli ESG – stwierdziła Margaret Dorn, rzeczniczka S&P.

Zgodnie z danymi ESG Tesla uzyskała znacząco mniej punktów niż liderzy każdej kategorii. W kwestii wpływu na środowisko firma zgromadziła 30 punktów na 100 możliwych (średnia 33, najlepszy wynik 83), z kolei w obszarach relacji społecznych i biznesowo-rządowych odpowiednio 20/100 (średnia 30, najlepszy wynik 79) oraz 32/100 (średnia 32, najlepszy wynik 78).