Luksusowy jacht inspirowany kulturą Indian

Na pierwszy rzut oka projekt jachtu Wakinyan nie przypomina niczego, z czym typowy design tego typu jednostek mógłby być kojarzony. I w gruncie rzeczy dokładnie taki był zamysł Arasa Kazara, autora tej niezwykłej wizualizacji, który sięgnął po dość nietypową inspirację w postaci kultury rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej.

Reklama

Słowo „wakinyan” wywodzi się bowiem z języka Lakota, którym posługiwali się Indianie będący częścią grupy plemion znanej jako Siuksowie. W dosłownym przekładzie wyraz ten oznacza „grzmot”, ale z reguły tłumaczy się go jako „duch grzmotu”, „istotę grzmotu” lub „ptaka grzmotu”. I mniej więcej tym właśnie jest jacht inspirowany tym słowem.

Jednostka według planów Kazara ma 130 metrów długości, 26 metrów wysokości i 38 metrów szerokości – jest więc prawdziwym gigantem nawet na tle innych superjachtów. Połyskliwa powłoka zewnętrzna wykonana jest natomiast ze wzmocnionego szkła, które zapewnia niezakłócony widok na otoczenie – nawet z wnętrza statku.

 

Spokój i wyciszenie na designerskim jachcie

Główną ideą przyświecającą Kazarowi w tworzeniu tego projektu był z kolei spokój i wyciszenie. Sam jacht na wizualizacjach zresztą niemal idealnie zlewa się z taflą wody, zapewniając harmonię i naturalność. Wewnątrz dla gości jachtu dostępne są liczne udogodnienia, których celem jest oczywiście relaks.

Chodzi przede wszystkim o basen na rufie, spa, pięć sypialni i jeden apartament główny. Wakinyan jest również wyposażony w ekologiczny napęd elektryczny oraz technologię wodolotu, dzięki czemu może rozwinąć całkiem imponującą prędkość na poziomie 32 węzłów (ok. 60 km/h).

– Wakinyan to moje duchowe zwierzę w formie superjachtu. Jestem bardzo zadowolony z ostatecznego wyglądu. Udało mi się w nim osiągnąć ten elegancki, minimalistyczny, ale zarazem współczesny wygląd. Jego święte skrzydła zapewnią ci płynną jazdę! – napisał Kazar na swoim Instagramie.