McMurtry Speirling – elektryczny super samochód minimalnych rozmiarów

Mimo niepozornej nazwy i jeszcze bardziej niepozornych rozmiarów McMurtry Speirling to prawdziwy demon szybkości. Elektryczny mini bolid o długości zaledwie trzech metrów z miejscem wyłącznie dla kierowcy po raz pierwszy zadebiutował w 2021 r. na Festiwalu Prędkości na torze w Goodwood.

Reklama

Ledwie rok później auto nie tylko wygrało wspomniane wydarzenie, ale też pobiło dotychczasowy rekord toru o niemal sekundę. McMurtry Speirling dystans mniejszy niż 2 km pokonał w czasie 39,08 sekundy – poprzedni najszybszy przejazd w Goodwood wynosił 39,9 sekundy. Taka różnica na tak krótkim dystansie to prawdziwy wyczyn.

McMurtry Speirling powstanie w wersji drogowej

McMurtry Speirling według specyfikacji producenta jest w stanie rozpędzić się od zera do 100 km/h w 1,5 sekundy, a jego prędkość maksymalna wynosi ponad 320 km/h. Tak niezwykłe osiągi w aucie tak nieznacznych rozmiarów możliwe są dzięki kombinacji niskiej masy, olbrzymiej mocy i znakomitej siły dociskowej.

Auto waży około 1 tys. kg, a jego stosunek mocy do masy wynosi 1:1. Oznacza to, że jego silnik jest w stanie wygenerować około tysiąca koni mechanicznych! Dodatkowo dzięki doskonałym właściwościom aerodynamicznym i elektronicznym systemom McMurtry Speirling dosłownie przysysa się do powierzchni asfaltu – jego siła dociskowa dwukrotnie przewyższa masę pojazdu.

Początkowo mini bolid powstał jako „treningowy projekt inżynieryjny” i samochód demonstrujący możliwości technologiczne brytyjskiego producenta McMurtry, ale ostatecznie firma zdecydowała się stworzyć także przystosowaną do ruchu drogowego wersję auta.

– Chcemy zbudować coś, czym nasi klienci będą mogli jeździć po centrum Londynu, a następnie pojechać na tor wyścigowy – mówił w wywiadzie dla magazynu „Autocar” Thomas Yates, dyrektor zarządzający firmy McMurty.

Projekt wersji drogowej jest aktualnie w fazie początkowej, ponieważ producent musi dostosować auto do wielu wymogów produkcyjnych, przy czym głównym celem firmy jest zachowanie nieprawdopodobnych osiągów Speirlinga.

Yates podkreśla jednocześnie, że auto zapewne powstanie w zaledwie kilkunastu egzemplarzach, a koszt jednego z nich sięgnie siedmiocyfrowych kwot. W następnych latach McMurty w zgodzie ze swoją filozofią niemarnowania przestrzeni zamierza też stworzyć kolejny bolid, jeszcze mniejszych rozmiarów niż Speirling.