Mówicie prawdę, prawdę i tylko prawdę? Jeśli nie, to lepiej uważać. Kłamczuchy mają nowego wroga, a jest nim sztuczna inteligencja. Zespół naukowców z Tokyo University of Science opracował model uczenia maszynowego, który jest w stanie wykryć oszustwo dzięki subtelnym zmianom naszego  wyrazu twarzy oraz tempa bicia serca.

Reklama

Opublikowane w „Artificial Life and Robotics” badanie może zrewolucjonizować sposób, w jaki podchodzimy do kwestii prawdomówności w relacjach międzyludzkich, ale także pomóc odpowiednim służbom podczas przesłuchań.

Wykrywacz kłamstw czy sztuczna inteligencja?

Do tej pory kluczowym narzędziem w próbie odróżnienia prawdy od fałszu był legendarny wariograf. Nie wiem, czy ktokolwiek z was widział go na żywo, ale na pewno wszyscy znamy go z hollywoodzkich produkcji. "Klasyczny" wykrywacz kłamstw nie jest oczywiście urządzeniem nieomylnym i ma swoje ograniczenia. Czy to właśnie opracowane przez badaczy z Tokyo University of Science wyprze go z gry?

Ich celem było stworzenie uczciwego i dokładnego systemu, który precyzyjnie zidentyfikuje podejrzanych. Zespół, w skład którego wchodzili Kento Tsuchiya, Ryo Hatand i Hiroyuki Nishiyama, skoncentrował swoje wysiłki na wykorzystaniu mimiki twarzy i tętna jako wiarygodnych wskaźników oszustwa.

Moja mama, kiedy chciała sprawdzić, czy przypadkiem nie ubarwiam nieco prawdy, zawsze mówiła: "Spójrz mi w oczy!". Ale wykrywanie kłamstwa na podstawie naszej mimiki nie jest takie proste. To małe, prawie niezauważalne ruchy naszej twarzy mogą ujawnić emocje i intencje. Sztuczna inteligencja dzięki swojej zdolności do analizowania tysięcy danych w ułamkach sekundy, może rozpoznać te subtelne wskazówki z dokładnością wykraczającą poza ludzkie możliwości.

Serduszko puka w rytmie… kłamstwa

Oprócz mimiki twarzy kolejnym narzędziem do sprawdzania prawdomówności jest nasze tętno. Kiedy kłamiemy, nasze ciało reaguje na to: wzrasta nasz poziom adrenaliny, a w związku z tym także szybkość bicia serca. Nowy model uczenia maszynowego nie tylko obserwuje naszą twarz, ale także słucha naszego serca, szukając rozbieżności, które mogą wskazywać na kłamstwo.

Dokładność modelu wykrywania kłamstw wahała się od 75 do 80 proc., z maksymalną dokładnością około 87 proc.

AI jako wykrywacz kłamstw. To będzie rewolucja?

Naukowcy uważają, że ich model uczenia maszynowego ma ogromny potencjał, ale dopiero początek. Ich "wykrywacz kłamstw" wymaga większego zbioru danych, obejmującego m.in. dużą liczbę osób o różnym pochodzeniu, wieku i stanie zdrowia.

Sztuczna inteligencja będzie wykrywać kłamstwo / Unsplash Sztuczna inteligencja będzie wykrywać kłamstwo / Unsplash

Jeśli algorytm uczenia maszynowego zostanie ulepszony, spokojnie będzie można wykorzystać go w sektorach bezpieczeństwa, zdrowia psychicznego i dochodzeń sądowych.

Wychodzi na to, że wkrótce przestępców przesłuchiwać nie będzie dobry i zły glina, a nieustępliwy komputer. Strzeżcie się!