"Całujące się skały" w Wietnamie bliskie zawalenia

Wietnamska zatoka Ha Long odwiedzana jest co roku przez tysiące turystów, których przyciągają m.in. charakterystyczne skaliste wyspy i wysepki. Jednym z najpopularniejszych obiektów są słynne "Całujące się skały" ("Kissing Rocks"). Swoją popularność i nazwę zawdzięczają bardzo bliskiemu położeniu i kształtowi. Niemal bliźniacze obiekty wyrastają z zatoki. wyglądając jak dwie twarze zbliżające się do pocałunku.

Reklama

 Choć "Całujące się skały" wzbudzają wiele emocji wśród turystów odwiedzających zatokę Ha Long, z nowego raportu opublikowanego w lipcu 2023 roku wynika, że atrakcja może się zawalić.

Badania zostały przeprowadzone przez Wietnamski Instytut Nauk Geologicznych i Zasobów Mineralnych.

Jako przyczynę tego stanu rzeczy eksperci wskazują podnoszący się poziom morza, a także łodzie, które podpływają zbyt blisko skał, co niestety powoduje ich erozję.  

Wietnam: Ekspansywna turystyka niszczy przyrodę 

Podczas gdy instytut prowadził badania na potrzeby raportu, jego pracownicy zaobserwowali jedną łódź turystyczną zatrzymującą się w odległości zaledwie 19 metrów od wysepki. Eksperci zaobserwowali głębokie szczeliny przecinające skały i ostrzegają, że obiekt może ulec poważnej erozji, jeśli nie zostaną podjęte działania mające na celu ich ochronę.

- Turyści obserwują z bliska skały, które są niepewne podczas odpływu - powiedział Ho Tien Chung z Wietnamskiego Instytutu Nauk Geologicznych i Zasobów Mineralnych.

- Poziom wody jest wtedy niski, co powoduje odsłonięcie podnóża skał, które stopniowo ulegają erozji – dodaje.

Jako natychmiastowy środek zaradczy, eksperci z instytutu zalecili ograniczenie działalności turystycznej na tym terenie, a także narzucenie limitu prędkości dla przepływających wokół "Całujących się skał" łodzi. To wymagałoby także rozpoczęcia dialogu z rybakami, którzy łowią w pobliżu słynnej atrakcji.

Jest jeszcze jedno rozwiązanie, czyli wzmocnienie fundamentu skał wlaniem cementu w ich szczeliny. Ze względu na konieczną podczas tej operacji ingerencję w naturalny krajobraz zatoki, władze traktują ją jednak jako ostateczność.

Jakiekolwiek decyzje zostaną podjęte, mamy nadzieję, że pocałunek skał nie zostanie wkrótce przerwany. Trzymamy kciuki!