Pierwsza na świecie pionowa farma stworzona przez NASA powstała wewnątrz pozostałości po testowej kapsule misji, która miała zostać wysłana w kierunku Merkurego. Wewnątrz wycofanej z eksploatacji komory hiperbarycznej naukowcy umieścili hydroponiczne tacki (umożliwiające uprawę roślin bez gleby, jedynie z wykorzystaniem odpowiednich kombinacji soli mineralnych – red.) jak półki w regale na książki. Następnie doprowadzono do nich oświetlenie, wentylację oraz obieg wodny i zasadzono rośliny, by sprawdzić, jak poradzą sobie w warunkach nienaturalnych dla tradycyjnych upraw.

Reklama

Okazało się, że nad wyraz dobrze, a aktualnie w oparciu o odkrycia NASA tworzy się cała branża pionowego rolnictwa, która do 2025 roku może być warta ponad 7 miliardów dolarów.

 

Pionowe farmy przyszłości

Przykładowo naukowcom z firmy Plenty Unlimited z niecałego hektara pionowych upraw udało się wytworzyć tyle plonów, co z 290 hektarów tradycyjnych farm i to przy użyciu zaledwie około 1 proc. wody potrzebnej w „poziomym” rolnictwie. Wszystko dzięki bardzo precyzyjnej optymalizacji całego procesu.

Z jednej strony dostarczano roślinom idealnie zbalansowane składniki odżywcze potrzebne do wzrostu, a z drugiej zapewniano im naświetlenie o właściwym natężeniu, długości fal i czasie trwania w precyzyjnie określonym momencie. Ponadto zastosowano nowoczesne technologie filtrowania zanieczyszczeń wody oraz stale utrzymywano idealną temperaturę oraz wilgotność powietrza.

Takie podejście pomoże wyżywić przyszłe generacje ludzi – stwierdził Nate Storey, szef badań w firmie Plenty Unlimited.

Według szacunków ONZ w 2050 roku Ziemia będzie musiała wyżywić 2,3 miliarda więcej ludzi niż obecnie, a przez stale rozrastające się miasta konwencjonalne rolnictwo może nie być w stanie poradzić sobie z zaspokojeniem takiego zapotrzebowania na żywność. W takich okolicznościach superefektywne pionowe farmy mogą okazać się jedynym rozwiązaniem.

Żywność uprawiana w przestrzeni kosmicznej

W przyszłości tego typu technologie uprawy roślin mogą być także wykorzystane przy kolonizacji kosmosu. Tym bardziej że branża nieustannie się rozwija. Np. firma Bowery Farming używa sztucznej inteligencji do precyzyjnego obliczania cykli wzrostu poszczególnych gatunków roślin, a testy podobnych rozwiązań NASA przeprowadza aktualnie na Antarktyce w środowisku zbliżonym do przestrzeni kosmicznej.