13 maja 2022 – czy będzie pechowy?

Już nasi dziadkowie przywiązywali dużą wagę do przeróżnych dat, a piątek trzynastego zawsze zajmował czołowe miejsce w przypadku tych najbardziej pechowych. A może tak naprawdę ludzkość źle interpretuje dawne wierzenia?

Reklama

W starożytności piątek13-tego był dniem bogini Wenus, czyli patronki miłości. Jednak sama miłość była w tym przypadku drugorzędną sprawą. Na piedestale stawiano szeroko pojętą kobiecość i wszystkie pojęcia, które z nią kojarzono, w tym kreatywność, piękno, mądrość, duchowy rozwój oraz odrodzenie.

Jak sami widzicie, wszystkie te aspekty należą raczej do tych, które kojarzymy z przyjemnościami, a nie z pechem czy nieszczęśliwą serią zdarzeń. A zatem – czy powinniśmy raz na zawsze zapomnieć o dotychczasowej ideologii piątku trzynastego? Wszystko wskazuje na to, że tak.

Pechowy piątek trzynastego – dlaczego w to wierzymy?

Sama historia piątku trzynastego może wydawać się nam dzisiaj dosyć prymitywna. Okazuje się, że dawno, dawno temu, gdy kobieta zaczynała krwawić, ludność sądziła, że wstąpiły w nią magiczne moce Wenus. W momentach cyklu miesiączkowego stawała się symbolem odrodzenia i płodności, a jednocześnie jednostką wybitną, która była zdolna do tworzenia nowego życia. Czas owulacji traktowano zatem jako pełnię kobiecości.

Wszystko zmieniło się, gdy w społeczeństwie zagościł patriarchat. Miesiączka stała się powodem wstydu i symbolizowała nieczystość. Krwawienie raz na zawsze straciło swoje moce, stając się symbolem pecha. I tak właśnie piątek trzynastego do dziś pozostał pechowym dniem.

Może jednak warto powrócić do starożytnych i jednocześnie pięknych symboli kobiecości?

 

Piątek 13-tego - co się zdarzy? 

Jeśli wierzyć w horoskopy, piątek trzynastego to dzień rządzony emocjami, ale zwykle tymi pozytywnymi. Powinniśmy wykorzystać go do rozwijania swojego potencjału i nauczyć się wyrażać swoją osobowość. Najważniejsze jednak mogą okazać się relacje międzyludzkie i korzyści, które z nich płyną. 

Bogini Wenus uczy nas także mocy manifestacji, spełniania swoich marzeń i podążania za intuicją. Potraktujmy zatem tę datę jako kolejny nów, odrodzenie dotychczasowego życia.

Poza tym,  to piątek jak piątek – zatem – celebrujmy początek weekendu!