Czy jedzenie sera przed snem wywołuje koszmary? 

Sleep Junkie - jedna ze stron internetowych skupiająca się na promocji zdrowego snu postanowiła zbadać, czy to prawda, że po zjedzeniu sera przed snem mamy koszmary. W tym celu planuje zatrudnić pięciu ‘’mlecznych marzycieli’’. Wybrani kandydaci dostaną wynagrodzenie w wysokości 1000 dolarów, a wszystkie wydatki związane z zakupem serów zostaną uwzględnione w kosztach.

Reklama

Aby sprawdzić, jaki wpływ na nasz sen ma jedzenie sera i czy rzeczywiście wywołuje on koszmary, Sleep Junkie poprosi ‘’mlecznych marzycieli’’ o zapisywanie szeregu swoich doświadczeń podczas badania trwającego trzy miesiące.

 

Dobry sen: "Mleczni marzyciele" poszukiwani 

Perspektywa otrzymywania przez trzy miesiące wynagrodzenia w wysokości 1000 dolarów dla wielu może być kusząca. Jednak, by wziąć udział w eksperymencie, trzeba spełnić szereg warunków:

●       ukończenie 21. roku życia,

●       posiadanie smartwatcha lub monitora fitness, który będzie śledzić sen,

●       posiadanie stałego harmonogramu snu, brak problemów ze snem, 

●       tolerancja laktozy,

●       spanie samemu przez trzy miesiące.

 

Praca dla miłośników sera 

Z pewnością z warunków jest również miłość do… sera, bo w końcu podczas eksperymentu będziemy jeść go niemal każdego dnia Wybrani kandydaci dostaną listę serów, które należy jeść w każdym tygodniu badania. Wśród spożywanych serów znajdą się sery twarde, miękkie dojrzewające, niebieskie, ale też wegańskie i bez laktozy.

„Mleczni marzyciele’’ będą jedli każdy rodzaj sera przez tydzień o tej samej porze przed pójściem spać. Między zmianą sera, będzie przypadała tygodniowa przerwa. Takie testowanie różnych rodzajów sera pomoże określić, czy któryś z nich ma większy wpływ na pogorszenie jakości snu i wzmożone występowanie koszmarów.

- Tak więc, jeśli jesteś miłośnikiem sera, miłośnikiem snu i potrafisz prowadzić pamiętnik, to jest niezła okazja’ – czytamy na stronie Sleep Junkie, zachęcającej do wzięcia udziału w eksperymencie.

Organizatorzy badania czekają na zgłoszenia do 10 lutego. Start eksperymentu przewidziany jest na początek marca. 

Co sądzicie o takim eksperymencie? Macie jakieś własne doświadczenia w tym temacie?