Jakie marki samochodów kradzione są najczęściej? 

Kradzieże samochodów to poważny problem na całym świecie i Polska nie jest pod tym względem wyjątkiem. W naszym kraju tendencja jest jednak taka, że im nowsze auto, tym większe prawdopodobieństwo, że zostanie wzięte na celownik przez złodziei.

Reklama

Według badań Instytutu Samar najpopularniejsze roczniki to bowiem 2019 i w górę – tylko w ubiegłym roku zarejestrowano kradzieże 842 pojazdów wyprodukowanych w ostatnich 3-4 latach. Najczęściej kradzione marki to natomiast Toyota (781 sztuki w 2022 r.), Audi (532) i Volkswagen (415). Jeśli zaś chodzi o konkretne modele pierwsza trójka prezentuje się następująco: Hyundai Tucson (192 zarejestrowane kradzieże), Fiat Ducato i Toyota Corolla (po 191) oraz Toyota RAV4 (185).

Co ciekawe, według statystyk ogólna liczba skradzionych pojazdów w 2022 r. spadła o 13,3 proc. w porównaniu z 2021 r. W minionych 12 miesiącach wyrejestrowano 6157 pojazdów z powodu kradzieży, podczas gdy w 2021 r. liczba ta wyniosła 7098.

Statystyki te rodzą jednak pewne pytanie: czy nowsze samochody nie powinny być lepiej chronione przed złodziejami?

– Fabryczne systemy przeciwwłamaniowe okazują się niewystarczające, gdyż w większości pojazdów danego modelu i rocznika są takie same. Złodzieje, łamiąc zabezpieczenia jednego pojazdu, w praktyce uzyskują możliwość pokonania zabezpieczeń wszystkich innych pojazdów danego modelu – wyjaśnia Paweł Turniak, dyrektor ds. systemów GPS w firmie Seris Konsalnet.

Na czym polega kradzież "na walizkę"?

Poza tym, jak wskazuje ekspert, nie tylko zabezpieczenia pojazdów są unowocześniane, ale także same metody kradzieży. Jedną z najpopularniejszych jest aktualnie tzw. kradzież na walizkę, czyli sposób nawiązujący do specjalnego urządzenia przypominającego walizkę, które jest wykorzystywane przez złodziei w celu kradzieży aut z bezkluczykowym systemem otwierania i uruchamiania.

W celu dokonania takiej kradzieży przestępcy wykorzystują skaner, transmiter oraz wzmacniacz sygnału. Jeden z nich podchodzi do wybranego pojazdu, a drugi zbliża się do miejsca, w którym znajduje się klucz – np. w pobliżu drzwi domu. Następnie korzystając ze skanera, namierzają częstotliwość sygnału kluczyka, wzmacniają go i przekazują do samochodu, który otwiera się i pozwala na uruchomienie silnika.

Co istotne, silnik działa tak długo, jak długo wystarcza paliwo – nawet jeśli kluczyk nie jest już wykrywany. To pozwala złodziejom swobodnie oddalić się z miejsca zbrodni i pokonać długie dystanse kradzionym pojazdem. Co gorsza, profesjonaliści potrzebują zaledwie kilkudziesięciu sekund, aby dostać się do samochodu i odjechać.

Testy przeprowadzone przez brytyjski magazyn "What Car?" wykazały, że można włamać się do Audi TT RS w 5 sekund, a następnie odjechać w ciągu kolejnych 5 sekund. Podobnie było z modelem DS 3. W przypadku Mercedesa klasy A, włamanie zajęło 30 sekund, a uruchomienie silnika i odjazd - kolejne 20 sekund. Najtrudniejsze do włamania były Ford Fiesta i BMW X3, gdzie czas potrzebny na włamanie wynosił 40 sekund, a na odjazd - około 20 sekund.

Jak chronić się przed kradzieżą samochodu?

Istnieją jednak skuteczne sposoby zabezpieczenia pojazdów przed kradzieżami. Jednym z nich są immobilizery, które blokują różne systemy w pojazdach np. skrzynię biegów lub pompę paliwa. Ważne jest jednak, aby ich montaż był wykonany w sposób unikatowy dla danego pojazdu i przeprowadzany przez profesjonalistów.

Elementem zwiększającym skuteczność zabezpieczeń przeciwkradzieżowych jest łączenie immobilizerów z nadajnikami GPS. Wówczas w przypadku wykrycia próby kradzieży generowane alarmy o braku autoryzacji mogą być przesyłane np. do