Bolonia - miasto z najlepszą kuchnią na świecie

Jedni nazywają Bolonię „La Dotta”, nawiązując do znajdującego się tam najstarszego uniwersytetu na świecie, drudzy „La Rossa”, oddając ceglane kolory centrum, a jeszcze inni „La Grossa”, czyli w wolnym tłumaczeniu „ten gruby”. Dlaczego?

Reklama

Ta ostatnia nazwa w żartobliwy sposób odzwierciedla fakt, że to właśnie region Emilia-Romagna, w którym znajduje się miasto, dał nam parmezan, szynkę parmeńską, ocet balsamiczny i mortadelę. Co więcej, to właśnie już w samej Bolonii po raz pierwszy ugotowano lasagne, tortellini i sos boloński.

Jednym słowem: w tym miejscu kucharze potrafią szaleć, nie zwracając uwagi na kalorię, i to – jak się okazuje – przypadło do gustu magazynowi „Condé Nast Traveller”, który ogłosił Bolonię miastem z najlepszą kuchnią na świecie! 

Wybór ten jednak nie był tak oczywisty, jak mogłoby się wydawać. Wszystko ze względu na gwiazdki Michelin – a raczej ich niewielką liczbę, jeśli chodzi o wspomniane włoskie miasto... 

 

Eksperci kulinarni nie doceniają Bolonii?

Okazuje się, że w Bolonii działa jedynie jedna restauracja wyróżniona gwiazdką Michelin. Znajdziemy ją w teatrze Eden pod nazwą „I Portici”. Poza tym istnieją także trzy inne z odznaką Bib Gourmand.

I moglibyśmy powiedzieć: eksperci kulinarni nie doceniają Bolonii! Powód takiego stanu rzeczy jest jednak zupełnie inny.

 

Bolonia - stolica zwykłych - niezwykłych smaków

Okazuje się, że Bolonia rzadko znajduje się na podróżniczej „wish list” turystów. To jeden ze skutków ubocznych umiejscowienia w bliskiej odległości od wielkich metropolii - Rzymu, Mediolanu czy Wenecji, które odwiedzane są przez turystów znacznie częściej, a to generuje potrzebę powstawania restauracji o najwyższych standardach.

Bolońska kuchnia tymczasem jest bardzo domowa, ciepła, niepretensjonalna, nastawiona na lokalnych klientów, którzy chcą poczuć się w lokalach gastronomicznych jak w domu czy na kolacji u sąsiadów.

I być może to właśnie brak dopracowanej gastronomii sprawił, że miasto stało się ulubieńcem podróżniczych smakoszy, zauroczonych mnogością trattorii, kolorowych targów ze świeżymi owocami i ulicznym jedzeniem. I tak oto niepozorna Bolonia stała się miastem, w którym króluje najsmaczniejsza kuchnia! 

Jakie jeszcze miasto znalazło się w zestawieniu „Condé Nast Traveller”?