NASA opracowuje "cichy" odrzutowiec
Naddźwiękowy odrzutowiec X-59 opracowywany wspólnie przez NASA oraz Lockheed Martin jest coraz bliżej swojego pierwszego startu - maszyna przeszła na początku lutego pierwsze testy w tunelu aerodynamicznym. Samolot nosi przydomek „syn Concorde’a” na cześć komercyjnego odrzutowca – Concorde’a właśnie – używanego przez linie lotnicze pod koniec lat 60.
X-59 jest jednak nowszą generacją znaną pod nazwą QueSST – lub Quiet SuperSonic Technology, Cicha Naddźwiękowa Technologia. Maszyna została zaprojektowana, aby zminimalizować huk wydobywający się z silników odrzutowca przy przekraczaniu bariery dźwięku. To właśnie bowiem hałas zmuszał Concorde’a do zwalniania nad lądem i powodował, że samolot bywał nieefektywny w codziennej eksploatacji.
Nowy samolot ponaddźwiękowy X-59
X-59 jest budowany przez słynną firmę Lockheed Martin w Palmdale w Kalifornii, która odpowiada m.in. za projekt SR-71 Blackbird – najszybszego samolotu kiedykolwiek wprowadzonego do służby operacyjnej w siłach powietrznych. NASA przyznała firmie kontrakt o wartości 247,5 mln dolarów na opracowanie nowego modelu naddźwiękowego samolotu. Zespół projektowy twierdzi, że powinien on mieć prędkość przelotową 1,4 Macha, czyli prawie 1,5 tys. km/h.
Zgodnie z informacjami udostępnionymi przez NASA konstrukcja wyposażona jest w 10-metrowy zaostrzony dziób, który obniża dźwięk, gdy odrzutowiec mija prędkość Mach 1. To powinno pozwolić mu osiągnąć barierę dźwięku tuż po starcie, nawet nad zatłoczonymi obszarami miejskimi. Oryginalny Concorde musiał utrzymywać nad miastami prędkość niższą niż dźwięk, co nie tylko wydłużało czas lotu, ale dodatkowo całkowicie neutralizowało jego główną zaletę.
Ukończony X-59 ma mieć prawie 30 metrów długości i 10 metrów rozpiętości skrzydeł. Z początku będzie miał miejsce tylko dla jednego pilota bez pasażerów, ale NASA ostatecznie planuje opracować „cichą” technologię naddźwiękową przeznaczoną także do lotów komercyjnych.