McLaren ma poważne kłopoty. Marka wyprzedaje kolekcję klasyków

Fatalna sytuacja finansowa McLarena

Rzecznik McLarena potwierdził w rozmowie z serwisem „Bloomberg”, że firma sprzedała część swojej bogatej kolekcji klasycznych samochodów krajowemu funduszowi inwestycyjnemu Mumtalakat Holding w Bahrajnie.

Reklama

Szczegóły transakcji nie zostały ujawnione, ale wiadomo, że kolekcja „Heritage” brytyjskiej marki składała się łącznie z kilkudziesięciu rzadkich modeli aut, w tym 54 egzemplarzy bolidów Formuły 1. Mumtalakat Holding, do którego aktualnie należy prawie 60 proc. udziałów w McLarenie, zgodził się odkupić od marki nieznaną liczbę pojazdów z tego zbioru za 123 mln dolarów.

Krok ten był kolejną próbą ratowania opłakanej sytuacji finansowej brytyjskiego producenta supersamochodów. Według wewnętrznych raportów McLaren tylko do września tego roku zanotował straty rzędu 249 mln dolarów. Dla porównania, w całym 2021 roku marka była „zaledwie” 84 mln dolarów pod kreską.

Polecamy

Książę Albert II wraz z synem w mclarenie artura/fot. mat. prasowe

LIFE

Wielki debiut nowego McLarena Artury w Monako. Za kierownicą – książę Albert II z synem

Polecamy

McLaren P1 zniszczony podczas huraganu Ian trafił na sprzedaż / Instagram @lambo9286

LIFE

Słynny McLaren zniszczony przez huragan szuka nowego właściciela. Na razie bezskutecznie...

McLaren Artura - wybitna hybryda, która może nie opuścić fabryki

McLaren Artura, fot. mat. prasowe

Środki zgromadzone przez McLarena za pośrednictwem sprzedaży klasyków zostaną przeznaczone na wyeliminowanie serii usterek, które stale opóźniają dostawy nowego, hybrydowego modelu Artura. Auto miało swoją premierę w połowie 2021 r., ale od tego czasu marka mierzy się z licznymi kłopotami uniemożliwiającymi realizację zamówień.

Co więcej, 123-milionowy zastrzyk gotówki ze strony funduszu Bahrajnu wciąż może okazać się jednak niewystarczający. Według „Bloomberga” McLaren cały czas bowiem poszukuje dodatkowych źródeł gotówki w postaci nowych partnerstw i negocjacji z innymi udziałowcami firmy.

Na szczęście – pomijając wszelkie usterki – model Artura zapowiada się doskonale. Pierwsza w historii McLarena seryjnie produkowana hybryda wyposażona jest w 3-litrowy silnik V6 o mocy 671 koni mechanicznych.

Auto charakteryzuje się też znakomitymi właściwościami jezdnymi i niezwykłą zwinnością. Szykuje się więc prawdziwy hit – oczywiście o ile Artura zdoła w ogóle opuścić fabrykę. Ceny auta zaczynają się od 233 tys. dolarów.