Przez ostatnie dwie dekady szkocka whisky stała się dobrem, które analitycy finansowi zwykle nazywają alternatywnym zasobem inwestycyjnym. Oznacza to, że trunki z tej kategorii są aktualnie postrzegane jako równie dobry sposób na lokatę kapitału, co konwencjonalne inwestycje w nieruchomości czy akcje.
Główną różnicą między nimi jest jednak to, że whisky – i szerzej, luksusowe trunki, zdają się nie podlegać tradycyjnym mechanizmom rynkowym. A to może działać na ich korzyść pod warunkiem, że inwestujący wie, na co zwrócić uwagę, lokując swój kapitał. W przypadku whisky staje się to coraz trudniejsze.
Nasycony rynek szkockiej whisky
– Szkocka whisky była i nadal jest napędzana przez silne marki zapewniające stabilność inwestycyjną takie jak: Macallan, Bowmore, Dalmore, Balvenie czy Springbank – mówi Ken Grier, ekspert whisky, były wieloletni dyrektor kreatywny destylarni Macallana, a obecnie niezależny konsultant doradzający markom, jak przekształcić dany trunek w dobro luksusowe.
Według niego głównymi czynnikami decydującymi o wartości inwestycyjnej danego luksusowego alkoholu są jego prawdziwe i szlachetne pochodzenie, rzadkość, doskonała jakość i spójność samego napoju oraz atrakcyjne historie konsumenckie i odpowiednia estetyka.
Prawdziwym niebezpieczeństwem w inwestowaniu w whisky jest nadmierne przereklamowanie mało znanych marek, które nie posiadają wyżej wymienionych cech. Nie chodzi bowiem tylko o inwestowanie w jakąkolwiek whisky, ale o bardzo ostrożne dobieranie marek – dodaje Grier.
Według raportu Allied Market Research dotyczącego tzw. ciemnych alkoholi (whisky, rum, brandy), wartość rynku tej kategorii trunków wynosiła 87,2 miliarda dolarów w roku 2019 i przewiduje się jej wzrost do 129 miliardów w roku 2027. Lwią część tego segmentu stanowi whisky, a to siłą rzeczy zwiększa próg wejścia dla kolejnych początkujących inwestorów i wystawia ich na dodatkowe ryzyko niepowodzenia.
Jako alternatywny zasób inwestycyjny, szkocka whisky cieszy się niesamowitą popularnością i moim zdaniem konsumenci zaczynają teraz szukać równie dużej wartości inwestycyjnej w markach, które działają w innych sektorach ciemnych alkoholi – stwierdza Grier.
Nowa alternatywa inwestycyjna – rum Dictador
Zdaniem Griera aktualnie to luksusowy rum prezentuje największy potencjał inwestycyjny wśród innych ciemnych trunków.
– Rum jest bardzo złożonym i wyrafinowanym trunkiem, który aktualnie oferuje konsumentom możliwość szybkiego wejścia na rynek i zyskania przewagi na wczesnym etapie. Cykl inwestowania w wiekowe alkohole z tej kategorii jest jeszcze we wczesnej fazie i myślę, że dopiero w niego wkraczamy. I chociaż szkocka whisky zapewne nadal będzie kluczowym graczem na rynku inwestycyjnym, to pod względem wartości i kreatywności myślę, że jest to kolejny obszar, w którym rumy – zwłaszcza marek takich jak Dictador – są bardzo atrakcyjne – zauważa ekspert.

Dictador posiada bowiem wszystkie cechy, które czynią z niego atrakcyjną lokatę kapitału – wspomniane wcześniej szlachetne pochodzenie, rzadkość, spójność, niepowtarzalną jakość oraz najlepsze tradycje i estetykę. Ma również wspaniałe referencje: ponad 100-letnią historię i aktywne zaangażowanie rodziny w trzecim pokoleniu w osobie Master Blendera Hernana Parry.
Ponadto Dictador ma na swoim koncie wiele ekskluzywnych kolaboracji, które znacząco różnicują i wzbogacają ofertę marki. Wśród najważniejszych można wymienić współpracę z Lalique (Dictador Generations en Lalique) oraz edycję Dictador 2 Masters, w ramach której Master Blender Hernan Parra tworzy niepowtarzalne trunki razem z innymi mistrzami np. z legendarnym producentem porto marką Niepoort czy Royal Tokaji.

Dictador jest też w trakcie przygotowywania szeregu projektów specjalnych. Ich zwieńczeniem będą produkty kolekcjonerskie, które same w sobie staną się obiektami sztuki. Marce zależy bowiem na tym, by przyciągnąć swoją ofertą nie tylko konsumentów tradycyjnie inwestujących w luksusowe alkohole, ale także kolekcjonerów sztuki.
– Marka Dictador zyskuje znaczącą przewagę nad konkurencją, ponieważ dysponuje największymi zasobami najstarszego na świecie rumu o niezrównanym charakterze i złożoności. A połączenie naprawdę wiekowych i dojrzałych trunków z pasją i zapałem twórców gwarantują doskonale wyselekcjonowane, limitowane produkty, które mają ogromny potencjał inwestycyjny. Dictador ma wszystkie cechy, aby stać się liderem klasy inwestycyjnej w segmencie rumów – podsumowuje Grier.