W Polsce w każde Boże Narodzenie stawiamy na stole dodatkowy talerz dla zbłąkanego wędrowca, kładziemy sianko pod śnieżnobiałym obrusem i dzielimy się opłatkiem, życząc swoim bliskim wszystkiego, co najlepsze.

Reklama

Tymczasem mieszkańcy Skandynawii celebrują w tym czasie przede wszystkim rodzinną „przytulność”. Jolabokaflod to jeden z najważniejszych momentów skandynawskich świąt. Główną rolę odgrywają w nim…książki!

Jolabokaflod – na czym polega ta świąteczna tradycja?

W wolnym tłumaczeniu słowo „jolabokaflod” oznacza „świąteczna powódź książek”. Tradycja powstała podczas II wojny światowej, kiedy to import zagraniczny był ograniczony, a papier stosunkowo tani. Z tego właśnie powodu mieszkańcy Islandii zaczęli wręczać sobie w prezencie najróżniejsze książki. I tak kraj stał się jednym z największych skupisk książkoholików na świecie.

Jolabokaflod, czerpiąc z przeszłości, polega na obdarowywaniu się książkami, a następnie na ich wspólnym, rodzinnym czytaniu w towarzystwie gorącej czekolady. Zwyczaj popularny jest również Na Islandii. Zdaniem Islandczyków czytanie książek w Boże Narodzenie tworzy najbardziej niesamowity klimat!

- Kultura dawania książek jako prezentów jest bardzo głęboko zakorzeniona w tym, jak Skandynawowie postrzegają Boże Narodzenie. Zwykle obdarowujemy się upominkami w nocy 24 grudnia, a następnie spędzamy wspólnie wiele godzin na czytaniu. Pod wieloma względami jest to „kręgosłup” pionu wydawniczego na Islandii – mówi Kristjan B. Jonasson, prezes Iceland Publishers Association, w rozmowie z magazynem CountryLiving.

Jak wyglądają święta w Skandynawii?

Wiele osób uważa, że jeśli chcemy poczuć niesamowity klimat Skandynawii, powinniśmy ją odwiedzić właśnie w grudniu. I nie chodzi tutaj jedynie o zaśnieżone ulice, klimatyczne światła czy bajkowy mróz. Magia tego miesiąca skrywa się przede wszystkim w mentalności Skandynawów.

Mieszkańcy Islandii świętują Boże Narodzenie aż 26 dni – od 11 grudnia do 6 stycznia. W tym czasie odwiedza ich aż trzynaście Mikołajów! Święta rozpoczynają się wraz z wizytą pierwszego z nich, a kończą, gdy ostatni opuszcza miasto.

Wokół miasta rozciągają się przecudowne jarmarki bożonarodzeniowe, pełne lokalnych smakołyków, lodowisk i rozgrzewających napojów. Organizowane są koncerty i świąteczne bufety, a domy są przyozdobione światełkami już od października. Bardzo ważną tradycją są przy tym Świece Adwentowe, które licznie oglądać możecie na skandynawskich kontach na Instagramie.

Nam jednak najbardziej przypadł do gustu zwyczaj obdarowywania swoich bliskich książkami, który ma jeszcze jedną wielką zaletę. Czytając książki w rodzinnym gronie, trudno się kłócić, prawda?