Ukończenie budowy wartego 500 mln dolarów superjachtu Jeffa Bezosa znanego pod nazwą Y721 zaplanowane jest na sierpień tego roku. Jednostka o długości 127 metrów wyposażona została w trzy wysokie na 70 metrów maszty, które uczynią z niej najprawdopodobniej największą tego typu konstrukcję na świecie.
Dla porównania, najmniejsza z trzech piramid w Gizie – piramida Mykerinosa – jest o 5 metrów niższa niż maszty superjachtu założyciela Amazona. Z kolei standardowe boisko piłkarskie jest o ponad 20 metrów krótsze.
Konstrukcję Y721 oparto z kolei na podobnym projekcie o nazwie Black Pearl, który obecnie uważany jest za największy tego typu jacht na świecie. Jednostka jest jednak o 20 metrów krótsza niż superjacht amerykańskiego miliardera.

Polecamy
Jacht Jeffa Bezosa kontra mieszkańcy Rotterdamu
Do niedawna szczegóły dotyczące Y721 pozostawały jednak owiane tajemnicą. Po raz pierwszy o statku zrobiło się głośno w lutym tego roku, gdy okazało się, że aby jednostka swobodnie mogła opuścić stocznię Oceanco w Rotterdamie, konieczny jest demontaż pobliskiego zabytkowego mostu Koningshaven.
Niemal stuletnia przeprawa lokalnie znana pod nazwą „De Hef” została wpisana na listę narodowego dziedzictwa Holandii i uważana jest za jeden z ważniejszych zabytków Rotterdamu. Sprzeciw mieszkańców wobec pomysłu rozebrania mostu dla superjachtu amerykańskiego miliardera jest więc uzasadniony.
Duża część z nich widzi w tym przejaw agresywnej polityki Bezosa, która przejawia się m.in. w złym traktowaniu pracowników magazynów Amazona.
– Ugniemy kark przed Jeffem Bezosem, by sprawić przyjemność jego łodzi? Czy to miasto istnieje, by zapewniać dobrą zabawę miliarderom? – mówił jeden z przeciwników demontażu mostu Paul van de Laar, szef wydziału historii na Uniwersytecie Erazma w Rotterdamie.
Mieszkańcy miasta stworzyli także wydarzenie na Facebooku, by w ramach protestu obrzucić jajkami jacht, gdy ten będzie przepływał obok mostu De Hef. Chęć udziału w wydarzeniu zadeklarowało kilka tysięcy osób.
Z drugiej strony pojawiają się też głosy, że inwestycja Bezosa wspiera gospodarkę Holandii, tworząc dodatkowe miejsca pracy, i przyczynia się do uznania wieloletniej reputacji kraju jako potęgi morskiej.
Polecamy
Czy most w Rotterdamie zostanie rozebrany
Władze Rotterdamu aktualnie utrzymują jednak, że do miejskiego ratusza nie wpłynął oficjalny wniosek o rozebranie mostu. Z kolei przedstawiciele Bezosa nie komentują sprawy, a producent statku zasłania się ochroną prywatności swojego klienta. Decyzja o tymczasowej rozbiórce najprawdopodobniej zapadnie jednak jeszcze w czerwcu.
W razie gdyby była negatywna stocznia Oceanco przygotowała plan awaryjny, który miałby polegać na zmontowaniu masztów po wypłynięciu jednostki na bardziej otwarte wody. Nie jest natomiast jasne, dlaczego Bezos nie chce skorzystać z tej opcji jako pierwszej.
Jak jednak donosi „Financial Times” „milcząca zgoda między miastem a stocznią została już zawarta” i most zostanie najprawdopodobniej rozebrany. Koszt demontażu miałby wynieść 100 tys. euro.