Masowa wycinka lasów na całym świecie

Nie ma żadnej przesady w stwierdzeniu, że lasy to „płuca świata”. Każdego roku tereny zielone pochłaniają około 15,6 mld ton dwutlenku węgla i pełnią krytycznie istotną funkcję w utrzymaniu bioróżnorodności i równowagi klimatycznej na naszej planecie. Lasy oczyszczają bowiem nie tylko powietrze, ale także wodę oraz glebę, a ponadto zapobiegają jej erozji i chronią przed powodziami.

Reklama

Niestety, powierzchnia światowych terenów zielonych stopniowo się zmniejsza. Według dra Adama Symingtona, geoinformatyka i analityka danych z Uniwersytetu w Bristolu, który od lat tworzy niezwykle szczegółowe mapy satelitarne lasów, tylko w latach 2000-2021 ich całkowity areał zmalał o ponad milion km kwadratowych (104 mln hektarów). To trzykrotność obszaru Niemiec.

Powierzchnia wyciętych lasów w latach 2000-2021, fot. Adam Symington, Python Maps Powierzchnia wyciętych lasów w latach 2000-2021, fot. Adam Symington, Python Maps

 

Przykładowo w samym tylko 2020 r. pod budowę dróg wycięto ponad 10 tys. km kw. Puszczy Amazońskiej. Z kolei przez ostatnie 50 lat powierzchnia indonezyjskich lasów tropikalnych zmniejszyła się z 920 tys. km kw. do niecałych 200 tys. km kw. Na powyższej mapie gigantyczne ubytki widać także w Skandynawii oraz azjatyckiej części Rosji.

Wylesianie terenów zielonych spowodowane jest przede wszystkim szeregiem działań związanych z rozwojem człowieka, takich jak budowa infrastruktury, tworzenie pastwisk dla zwierząt i upraw niektórych roślin.

Działania te w szerszej perspektywie przyczyniają się natomiast do zaostrzania zmian klimatycznych, które z kolei wywołują ekstremalne zjawiska pogodowe takie jak huragany, susze i pożary. W ten sposób destrukcyjne koło się zamyka. Czy jednak oznacza to, że światowe lasy skazane są na nieuchronną zagładę? Niekoniecznie.

Wycinka lasów - co robi świat, by temu zapobiec

Światełkiem w tunelu może być np. plan 30x30 przyjęty podczas Konferencji ONZ na temat Różnorodności Biologicznej (COP15), która odbyła się w grudniu 2022 r. w Montrealu. Państwa sygnatariusze zobowiązały się bowiem do ochrony i zachowania minimum 30 proc. światowych ekosystemów lądowych i morskich do 2030 r. (stąd nazwa planu).

Co jeszcze istotniejsze, w ślad za przyjęciem planu poszły także środki finansowe na jego realizację. Przykładowo sama tylko Kanada, dysponująca trzecim największym na świecie leśnym areałem, wyasygnowała na realizację tego celu 800 mln dolarów w ciągu najbliższych 8 lat.

Ciekawy przykład dbania o tereny zielone płynie także z... Chin. Aktualnie kraj ten posiada piątą pod względem wielkości powierzchnię lasów na świecie. Nie zawsze tak jednak było. Przyjęta ponad 30 lat temu polityka zalesiana terenów doprowadziła do wzrostu leśnych areałów ze 157 mln hektarów w 1990 r. do 220 mln hektarów w 2020 r.