Skandynawski styl życia pomoże nam przetrwać trudny czas

Jesteśmy pewni, że pamiętacie piosnkę: „Hu hu ha nasza zima zła”- to był prawdziwy hit dzieciństwa! Dziś zima kojarzy się bardzo ambiwalentnie. Z jednej strony są święta, Mikołaj, śnieżne zabawy, a z drugiej zimno, ciemno, jakoś tak nostalgicznie. I choć nasze podejście do tej pory roku zmienia się z dnia na dzień, zwykle zostaje przy tęsknocie do wiosny. Ale mieszkańcy Skandynawii zaśpiewają raczej: „My się zimy nie boimy” - czego możemy się od nich nauczyć w tej kwestii?  Skandynawskie sposoby na radzenie sobie z mroźnymi miesiącami opierają się na samych przyjemnościach.

Reklama

Psycholożka Kami Leibowitz wybrała się w podróż do Tromso, najbardziej wysuniętego na północ miasta Norwegii. Podobno jego mieszkańcy przez dwa miesiące żyją w zupełnej ciemności, a mimo to obszar charakteryzuje się bardzo małym poziomem depresji. Jak to możliwe? Okazuje się, że wszystko zależy od sposobu myślenia. Ich podejście do zimy znacznie odbiega od tego, które znamy - często z autopsji.

- Mieszkańcy Tromso postrzegają zimę jako szczególną porę roku. Jest wyjątkowa, pełna radości i spełnienia. Moje badania wykazały, że pozytywne nastawienie do zimy owocowało dobrym samopoczuciem, większą satysfakcją z życia i pozytywnymi emocjami – pisze Kami Leibowitz dla „New York Times”.

No dobrze – pomyślicie – ale jak zmienić swoje nastawienie do zimy? Odpowiedzią na to pytanie jest m.in. duńska sztuka życia, hygge. Jak wprowadzić jej zasady do swojego życia w czasie najmroźniejszej pory roku?

Hygge – co to?

Hygge to nic innego jak duńską sztuka życia, która towarzyszy Duńczykom niemal od kołyski. Słyszy się o niej w domu, w szkole, w opowieściach i legendach. Samo słowo oznacza przytulność, komfort, bezpieczeństwo – oznacza wszystko, to, co daje radość. To filozofia życia. Zima bywa uciążliwa, ale to od nas zależy, jak wykorzystamy ten czas. Choć Skandynawia wbrew pozorom wcale nie jest tak daleko, my, Polacy, niewiele wiemy o naszych północnych sąsiadach. Tymczasem Mieszkańcy Skandynawii dają nam kilka wskazówek, dzięki którym najciemniejsze i najsmutniejsze miesiące w roku staną się przyjemne i pełne ciepła!

Jak przetrwać zimę? Rady w duchu hygge

1. Spędzaj czas na świeżym powietrzu

Choć pogoda czasami nie zachęca do korzystania ze swoich uroków, Skandynawowie spędzają mnóstwo czasu na świeżym powietrzu. Według nich nie ma czegoś takiego, jak zła pogoda - są tylko źle dobrane ubrania. Dlatego pierwszą podstawową zasadą szczęścia jest ciepła kurtka i wełniany szalik, dzięki którym codzienne spacery, zabawy w śniegu czy jazda na łyżwach staną się o wiele przyjemniejsze. Wychodzimy z założenia, że ruch to zdrowie (nawet zimą).

2. Dom centrum wszechświata 

Hygge wywodzi się z pewnego rodzaju przytulności, która ma być częścią życia. Cała ta idea polega na tym, żeby czuć się dobrze we własnym domu. Po prostu zawinąć się w ciepły koc, napić gorącej herbaty, zapalić świece – bez większego wysiłku. Duńczycy godzą się na to, że zimą czas ma trochę więcej przestojów. 

Dla mieszkańców Skandynawii zima to czas regeneracji, pozwalanie sobie na małe lenistwa. W tym sensie hygge to nic innego, jak spotkania z przyjaciółmi, rodzinny obiad, lampka wina przy ulubionej książce czy leniuchowanie w łóżku, gdy za oknem pada deszcz.

 

3. Zadbaj o siebie

Co oprócz Muminków może kojarzyć się z Finlandią? Oczywiście sauna. I choć ten ekskluzywny wynalazek nie stał się jeszcze podstawowym elementem każdego domu, chodzi o sam rytuał. Finowie używają sauny jako sposób na zahartowanie ciała i poprawienie krążenia – dbają o siebie.

Zima to czas, w którym powinniśmy się zastanowić nad tym, czego może brakować naszemu ciału. Jeśli skóra wydaje się zbyt sucha, zainwestujmy w dobry balsam, jeśli czujemy się zmarznięci, weźmy kąpiel w wannie pełnej gorącej wody - chodzi o proste odpowiedzi na potrzeby, o których nie mamy czasu pomyśleć na co dzień.

 

4. Nie zamykaj się

Ostatnie, ale nie mniej ważne – ludzie. To ludzie sprawiają, że jesteśmy szczęśliwi. Ich obecność, śmiech, wspólne tradycje. Mieszkańcy Skandynawii są skupieni na życiu rodzinnym i gronie przyjaciół. Razem celebrują każdy dzień, nie ograniczają się do Bożego Narodzenia. Tak na dobrą sprawę, jakby się zastanowić, święta mogą trwać cały rok, bo ich magia tkwi w tym, z kim je spędzamy, a nie kiedy.