Według raportu Oxfam International na świecie jest aktualnie 2660 miliarderów, którzy dysponują majątkiem równym całej gospodarce Chin. Z kolei dziesięciu najbogatszych ludzi w tej chwili posiada sześć razy więcej pieniędzy niż 3,1 mld najbiedniejszych ludzi. Czy to oznacza, że tych klika czy kilka tysięcy osób jest miliony razy bardziej inteligentna lub pracowita od reszty? Odpowiedź brzmi: nie.
Polecamy
Jak zostać bogatym?
Model komputerowy stworzony przez zespół naukowców pod przewodnictwem Alesandro Pluchino z Uniwersytetu w Katanii we Włoszech wskazuje bowiem, że szczęście odgrywa istotną rolę w ostatecznej dystrybucji bogactwa i sukcesie finansowym jednostek niezależnie od posiadanych przez nie atrybutów.
Badacze opracowali symulację, która bierze pod uwagę średni poziom rozdysponowania ludzkich talentów (np. inteligencji, pracowitości, specyficznych zdolności) na różnym poziomie intensywności i zaawansowania. Jest to ten sam rodzaj rozkładu, który obserwujemy w przypadku cech takich jak wzrost czy waga. Niektórzy ludzie są wyżsi lub niżsi niż przeciętnie, ale nikt nie jest wielkości mrówki czy drapacza chmur.
Następnie badacze uśrednili okres trwania pracy zawodowej jednostki do 40 lat i uwzględnili różne przypadkowe wydarzenia losowe i intencjonalne działania ludzi, które w ramach posiadanych przez nich talentów, wpływają na ogólną wysokość ich majątku. Na koniec powtórzyli swój eksperyment kilkukrotnie, by upewnić się, że rezultaty są za każdym razem zbliżone.
Polecamy
Polecamy
Ostatecznie wyniki symulacji rzucają ciekawe światło na sukcesy finansowe jednostek. Skończony model dokładnie odwzorował bowiem rozkład bogactwa w świecie rzeczywistym, który opisywany jest proporcjami 80:20 tj. 20 proc. ludzi posiada 80 proc. ogólnego bogactwa. Najbardziej zaskakujące okazało się jednak to, że według modelu osoby najbogatsze wcale nie były najbardziej utalentowane (choć naturalnie mogły się pochwalić pewnym poziomem inteligencji), ale miały najwięcej szczęścia w życiu.
Maksymalny sukces nigdy nie pokrywał się z maksymalnym talentem – i odwrotnie. Nasza symulacja wyraźnie pokazuje, że główny czynnik wpływający na sukces finansowy to po prostu czyste szczęście – mówił Pluchino.
– Widać, że osoby odnoszące największe sukcesy to także te, które mają największe szczęście. A ci, którzy odnoszą mniej sukcesów, są również tymi, którzy mają najwięcej pecha - podsumował Pluchino.