Coś, co jeszcze do niedawna wydawało się nieosiągalnym przedsięwzięciem, dziś dzieje się na naszych oczach. Chińska firma HT Aero, powiązana z producentem elektrycznych samochodów Xpeng, zaprezentowała swój pierwszy projekt prototypu superauta, które będzie w stanie latać.
Co więcej, koncept ma rzeczywiście duże szanse na wejście w życie, ponieważ HT udało się zebrać od zewnętrznych inwestorów ponad 500 milionów dolarów na realizację swojego śmiałego przedsięwzięcia.
HT Aero – szczegóły konstrukcji
Zamierzenia Chińczyków są naprawdę ambitne. Cała konstrukcja ma być wykonana z ultralekkich materiałów zapewniających bezpieczeństwo pojazdu w wersji drogowej i powietrznej. Ta pierwsza będzie w stanie zmienić się w tę drugą dzięki pełnej integracji mechanizmów odpowiedzialnych za lot z nadwoziem auta – dwóm wydłużanym „ogonom” o łącznej rozpiętości 12 metrów i śmigłom.
Samochód ma zostać również wyposażony we wszelkie zabezpieczenia takie jak spadochrony i zaawansowany system określający w czasie rzeczywistym, czy otoczenie auta jest na tyle bezpieczne, by mogło ono wystartować lub wylądować.
Ostateczny design projektu może naturalnie ulec zmianie, ponieważ producenci wciąż rozwijają swój pomysł i starają się zoptymalizować całą konstrukcję uwzględniając wszystkie wyzwania, które przed nimi stoją. Według śmiałych planów HT masowa produkcja ma jednak rozpocząć się już w 2024 roku, a cena latającego supersamochodu nie przekroczyć 157 tys. dolarów.
– Nasze badania nad bardziej wydajnymi, bezpieczniejszymi i neutralnymi pod względem emisji dwutlenku węgla rozwiązaniami w zakresie mobilności wykraczają daleko poza inteligentne pojazdy elektryczne i są podstawą naszej długoterminowej przewagi konkurencyjnej – stwierdził He Xiaopeng, dyrektor generalny Xpeng.
– Skorzystamy z tej możliwości, która jest bezprecedensowa w historii współczesnego transportu. Inwestycja w HT Aero jeszcze bardziej przyspieszy budowę naszego ekosystemu w celu zintegrowania jazdy i latania.