Francuskie bagietki na liście niematerialnego dziedzictwa UNESCO

- Bagietka to codzienny rytuał, strukturalny element posiłku, synonim dzielenia się i zabawy, celebracja francuskiego stylu życia – mówiła szefowa UNESCO Audrey Asoulay, ogłaszając słynny francuski wypiek oficjalnym dobrem narodowym Francji!

Reklama

Eksperci UNESCO zebrani w Maroko zdecydowali umieścić francuskie bagietki na liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego. 

- 250 gramów magii i doskonałości w naszym codziennym życiu. Francuska sztuka życia. Od lat walczymy z piekarzami i światem gastronomii o jej uznanie. Bagietka jest teraz częścią niematerialnego dziedzictwa UNESCO! - czytamy na Twitterze prezydenta Francji  Emmanuela Macrona.

Francja świętuje zwycięstwo 

Gdy wiadomość dotarła do francuskich piekarzy, wszyscy wznieśli swoje bagietki do góry, dziękując im za możliwość świętowania tak wielkiego sukcesu. Niektóre piekarnie w Paryżu witały nawet swoich pierwszych klientów radosną nowiną i darmowym wypiekiem.

- Bagietka składa się z bardzo niewielu składników – mąki, wody, soli, drożdży – a jednak każda jest wyjątkowa, bo niezbędnym składnikiem za każdym razem stają się umiejętności piekarz – powiedział w jednym z wywiadów Dominique Anract, prezes Narodowej Konfederacji Francuskich Piekarni i Cukierni.

Wyróżnienie to wydaje się ważne także z innego powodu – być może zahamuje ono falę rezygnacji francuskich piekarzy z dalszego prowadzenia biznesu…

 

Czy bagietka uratuje francuskie piekarnie?

Choć rzeczywiście bagietki są uważane za nieodłączny element francuskiej tożsamości na kulinarnej mapie Europy, w ostatnim czasie wielu piekarzy zrezygnowało z dalszego prowadzenia swoich piekarni, często przekazywanych nawet z pokolenia na pokolenie.

W ostatnim półwieczu każdego roku we Francji zamyka się około 400 piekarni. Zdaniem przedstawicieli UNESCO, wyróżnienie bagietki jako niematerialnego dziedzictwa kulturowego może być w tym przypadku kołem ratunkowym.

- Decyzja honoruje nie tylko wypieki, ale także wiedzę piekarzy rzemieślniczych. Ważne jest, aby mogli oni swobodnie rozwijać się i istnieć także w przyszłości – dodała Audrey Asoulay.