Formuła 1: Syn Michaela Schumachera rozbił bolid NA PÓŁ na torze w Monako. „Pojechałem 10 cm za szeroko”

Kierowca drużyny Haas Mick Schumacher może mówić o niezwykłym szczęściu podczas tegorocznego Grand Prix Monako. Młody Niemiec wyszedł bez szwanku z fatalnie wyglądającego wypadku, w wyniku którego jego bolid został dosłownie przepołowiony. To już drugi raz w obecnym sezonie, gdy kierowca bierze udział w podobnej kraksie.
Grand Prix Monako - wypadek Micka Schumachera
Do wypadku doszło na szykanie w tzw. Sekcji Basenowej ulicznego toru w Monako. Na dwudziestym siódmym okrążeniu niedzielnego Grand Prix Mick Schumacher, syn siedmiokrotnego mistrza Formuły 1 i legendy wyścigów Michaela Schumachera, stracił kontrolę nad swoim bolidem i z dużą prędkością uderzył w bariery.
W wyniku groźnie wyglądającego wypadku tylna oś oraz skrzydło samochodu Niemca całkowicie oddzieliły się od reszty pojazdu. Kierowca Haasa natychmiast wyszedł jednak z bolidu i o własnych siłach dotarł do garażu swojej drużyny, gdzie udzielono mu pomocy medycznej.
– Czuję się dobrze, choć oczywiście jest to bardzo irytujące. Myślę, że mieliśmy dobre tempo, to była kwestia utrzymania się na torze, niestety nie byłem w stanie tego zrobić. Pojechałem nieco za szeroko na końcu [szykany], to była kwestia może 10 cm, ale to wystarczyło, by stracić przyczepność, którą myślałem, że mam. I niestety to był właśnie rezultat – mówił Niemiec po kraksie.
W trwającym obecnie sezonie był to drugi tego rodzaju wypadek, w którym uczestniczył Mick Schumacher. Podczas marcowego Grand Prix Arabii Saudyjskiej młody Niemiec również rozbił swój bolid na pół w trakcie sesji kwalifikacyjnej, przez co nie wziął udziału w wyścigu.
– Widzieliśmy, co się stało. Udział w kolejnym dużym wypadku nie jest zbyt zadowalający. Musimy zdecydować, jak zostawić to za sobą, i pójść naprzód – skomentował sytuację szef Haasa Gunther Steiner.

Częściową winę za kraksę Schumachera mogą ponosić warunki pogodowe panujące na torze w Monako – start wyścigu został opóźniony o ponad godzinę ze względu na intensywne opady deszczu, a kierowcy rozpoczęli zawody na schnącym torze.
Grand Prix Monako - wyniki
Grand Prix Monako nie okazało się szczęśliwe również dla drugiego kierowcy zespołu Haas – Kevina Magnussena. Tuż przed kraksą Schumachera Duńczyk zmuszony był zakończyć wyścig z powodu problemów z jednostką napędową. Dla Haasa był to trzeci wyścig z rzędu, w którym żaden z kierowców drużyny nie zanotował punktu.
Na podium niedzielnego wyścigu na ulicznym torze w Monako znalazło się natomiast dwóch kierowców Red Bulla - zawody zwyciężył Sergio Perez, a trzecią lokatę zanotował obecny mistrz świata Max Verstappen. Na drugim miejscu wyścig ukończył Carlos Sainz z Ferrari.
Liderem ogólnej klasyfikacji kierowców wciąż pozostaje jednak Verstappen, tuż za nim znajduje się Charles Leclerc z Ferrari, który zajął czwarte miejsce podczas Grand Prix Monako. Stawce w rankingu konstruktorów przewodzi Red Bull, który ma 36-punktową przewagę nad Ferrari.
Polecamy
Polecamy
Popularne
- 1 WELL TALK: Słynny polski sommelier Piotr Kamecki o tym, jak Polacy piją wino: "Wielu kupuje butelkę, bo podoba im się etykietka"
- 2 Wojna w Ukrainie dobija rosyjski rynek samochodowy. Tylko w maju produkcja aut w kraju spadła o 97 proc.
- 3 INTERNAL SHOWER to hit na Instagramie. Jak zrobić i stosować prysznic na jelita?
- 4 Rynek dóbr luksusowych w Polsce a pandemia i inflacja. W co inwestują najbogatsi Polacy?
- 5 Nowy superjacht od Zaha Hadid Architects jest przepiękny i zasilany energią słoneczną!
Zajrzyj na nasz inspirujący profil na Instagramie
Najnowsze

PARYŻ planuje urbanistyczny lifting wokół katedry Notre Dame. Chce przygotować się na zmiany klimatu
![Typowy Janusz na wakacjach, czyli kto tak naprawdę robi obciach nad polskim morzem? [NOWA KAMPANIA SPOŁECZNA]](https://pliki.well.pl/i/01/60/95/016095_r0_300.jpg)
Typowy Janusz na wakacjach, czyli kto tak naprawdę robi obciach nad polskim morzem? [NOWA KAMPANIA SPOŁECZNA]

Wszystko, co wiadomo na temat Nothing Phone (1). „Największa premiera roku na rynku smartfonów”

Barman z Kijowa na liście 100 najlepszych barmanów na świecie. Ma przesłanie do branży alkoholowej
