Starożytna figa, Biblia i zakazany owoc
Miękka skórka pokrywająca słodkie wnętrze wypełnione chrupiącymi nasionami i sok lśniący niczym miód, który oblewa usta już po pierwszym ugryzieniu – trudno szukać w figach jakichkolwiek minusów. Są niezwykle smaczne, soczyste i orzeźwiające. Jednak historia ich powstania wcale nie jest tak smaczna...
Zanim dowiemy się, jak właściwie powstają figi, warto zatrzymać się na pewnej historii. Otóż, niewiele jest produktów spożywczych, które byłyby tak przesiąknięte symboliką jak figi. Nie będziemy wam co prawda przybliżać ich etymologicznego znaczenia, ale pewna teoria bardzo nas zaskoczyła.
Z pewnością słyszeliście historię Adama i Ewy, która znajduje się w Starym Testamencie. Pierwsi ludzie na świecie mieli zostać wygnani z raju przez spożycie zakazanego owocu, dziś znanego jako jabłko. I tu postawimy znak zapytania – Czy to na pewno było jabłko?
Niektórzy znawcy Biblii znaleźli szereg argumentów na to, że w oryginalnym przekładzie Pisma Świętego nie było słowa o jabłoni. To figa miała być zakazanym owocem. W późniejszych księgach także wielokrotnie wspominano o niej jako o symbolu grzechu i śmierci.
- A co to ma do historii powstania figi? - zapytacie. Okazuje się, że powiązanie figi ze śmiercią to robota samej Matki Natury…
Figi – wartości odżywcze i nie tylko
Figa powszechnie znana jest jako owoc. W rzeczywistości to jedynie bardzo szlachetny twór natury o równie szlachetnej nazwie – owocostan rzekomy. Ta wiedza jest tylko teoretyczna, my pozostaniemy przy nazewnictwie „owoc”.
A zatem owoc ten jest jednym z najpopularniejszych ze względu niewielką ilość kalorii, doskonały smak i mnóstwo wartości odżywczych. Znajdziemy w nim m.in. wapń, potas, przeciwutleniacze i składniki zapobiegające rozwojowi nowotworów – nic dodać, nic ująć!
Okazuje się jednak, że niekiedy w figach, oprócz wspomnianych wartości odżywczych, znajdziemy także... martwe osy. I to nie jest żaden żart.
Polecamy
Jak powstają figi?
Według naukowców figi i osy żyją w tzw. mutualizmie. Oznacza to, że są od siebie zależne: gdyby nie było os, nie byłoby fig i na odwrót.
Owoce figowca są potrzebne osom do procesu rozmnażania, który odbywa się w następujący sposób: samice os wchodzą do wnętrza fig i składają w nich jaja, z których następnie wykluwają się larwy.
Warto jednak zaznaczyć, że istnieją figi męskie i figi żeńskie. W sklepach znajdziemy jedynie figi żeńskie, ponieważ tylko te są jadalne, samice os składają jaja jedynie w tych męskich. Czyli jesteśmy uratowani! Albo i nie...
Okazuje się, że osy nie zawsze są w stanie odróżnić, która figa jest męska, a która żeńska, dlatego często przez pomyłkę rozpoczynają proces rozmnażania w tych żeńskich. Co wtedy?
Osa wewnątrz figi – czy to normalne?
Niestety, samice os ostatecznie nie są w stanie ani złożyć jaj w żeńskich figowcach, ani się z nich wydostać. Uwięzione wewnątrz umierają i tak, razem z figą, trafiają do sklepu.
W międzyczasie jednak figa rozkłada ciało os i zamienia je w białko. To dlatego właśnie nigdy nie spotkaliśmy się z martwym owadem wewnątrz owocu.
I jeśli myślicie, że tego typu sytuacje są poza europejskimi normami spożywczymi, jesteście w błędzie. Agencje żywnościowe uważają, że proces jest naturalny i nie da się go uniknąć.
Kiedy już poznaliśmy trochę teorii na temat fig, warto skupić się praktyce. Jak jeść świeże figi?
Polecamy
Czy figi je się ze skórką? Oto jak jeść świeże figi!
Świeże figi są najsmaczniejsze wtedy, kiedy ich skórka nabiera ciemniejszej barwy – to dla nas znak, że owoc jest już dojrzały. Na południu dostępne są figi o zielonej skórce, które również są jadalne, ale w polskich sklepach znajdziecie głównie te fioletowe.
Przed każdym spożyciem fig powinniśmy je dokładnie umyć, ponieważ podczas konsumpcji nie obiera się ich ze skórki. Jest ona w stu procentach jadalna, dlatego absolutnie nie musimy się jej pozbywać.
Są trzy szkoły jedzenia fig. Jedni kroją owoc na ćwiartki, a następnie jedzą podobnie jak pomarańczę czy grejpfruta, bez skórki. Drudzy wyjadają miąższ za pomocą łyżeczki, a jeszcze inni konsumują figę w całości, wraz z miękką skórką. Każdy z tych sposobów jest dobry, a figę można dodawać do wielu słodkich lub wytrawnych potraw. My uwielbiamy podawać ją z serem pleśniowym, a Wy jak jecie jesienne figi?