Brad Pitt kręci film o Formule 1 – oto wszystko, co wiemy o tym projekcie
Wyścigi samochodowe to jeden z najwdzięczniejszych motywów przewodnich współczesnego kina rozrywkowego, o czym świadczy m.in. znakomicie przyjęty „Wyścig”, opowiadający o rywalizacji Nikiego Laudy i Jamesa Hunta, czy oscarowy „Le Mans ‘66”. Brad Pitt zamierza jednak zawiesić poprzeczkę jeszcze wyżej niż dwa wymienione tytuły – jego ambicją jest bowiem nakręcenie najlepszego i najwierniejszego filmu o Formule 1, jaki kiedykolwiek powstał.
I rzeczywiście gwiazdor ma szanse odnieść sukces, ponieważ na liście nazwisk zaangażowanych w projekt znajdują się sami specjaliści od tego typu produkcji na czele z siedmiokrotnym mistrzem Formuły 1 Lewisem Hamiltonem. Brytyjski kierowca ma pełnić rolę nie tylko głównego konsultanta scenariusza, ale także współproducenta filmu.
– Wierzę całym sercem w ten projekt. Wiem, że stworzymy najlepszy film o wyścigach, jaki kiedykolwiek powstał, zarówno pod względem wizualnym, jak i emocjonalnym. Naszym celem jest poruszenie serc wszystkich fanów wyścigów – przekonywał Hamilton pod koniec ubiegłego roku.
Poza nim i Bradem Pittem głównymi twórcami mają być także Jerry Bruckheimer oraz Joseph Kosinski, duet producencko-reżyserski odpowiedzialny m.in. za zeszłoroczny hit „Top Gun: Maverick” i najbardziej immersyjne ujęcia z kokpitu odrzutowca, jakie widzieliśmy kiedykolwiek. Podobny poziom realizmu spodziewany jest także w produkcji o Formule 1.
Polecamy
Polecamy
Brad Pitt kręci film o Formule 1 – tytuł, rozpoczęcie zdjęć, data premiery
Na ten moment film nie ma jednak oficjalnego tytułu, nie wiadomo też, czego dotyczyć będzie jego główny wątek fabularny. Wiadomo natomiast, że twórcy zamierzają rozpocząć prace już w lipcu tego roku.
Według Bruckheimera i Kosinskiego ekipa filmowa stworzy jedenastą drużynę w padoku i będzie filmować sceny bezpośrednio z toru i pit stopu, w środowisku naturalnym bolidów. Zdjęcia mają rozpocząć się podczas tegorocznego Grand Prix Wielkiej Brytanii w Formule 1 na torze w Silverstone i potrwają aż do końca sezonu. Oznacza to, że ekipa pojawi się łącznie aż na trzynastu oficjalnych wyścigach F1!
Oznacza to także, że Brad Pitt naprawdę zasiądzie za kierownicą specjalnie przygotowanej do tego celu wyścigówki i wyjedzie nią na tor. Auto zostało zaprojektowane przez inżynierów zespołu Mercedes F1 i wyposażono je m.in. w silnik bolidu Formuły 2 oraz jedną z najmniejszych na świecie pokładowych kamer o rozdzielczości 6K.
Pitt oczywiście nie weźmie udziału w regularnym wyścigu, ale sama jego obecność w kokpicie zapowiada niespotykany poziom realizmu. Sam aktor również poważnie podchodzi do swojej roli. W zeszłym roku pojawił się m.in. na torze F1 w Austin w Teksasie, gdzie spotykał się z przedstawicielami drużyn i chłonął atmosferę wyścigów bezpośrednio z padoku.
Film nie ma jeszcze oficjalnej daty premiery, ale najprawdopodobniej zadebiutuje na platformie Apple TV+, jako że Apple Studios wykupiło w zeszłym roku prawa do jego dystrybucji.