Bogaci ludzie nie potrafią cieszyć się z urlopu?

Wydawać by się mogło, że życie ludzi, którzy mogą pozwolić sobie na wszystko, przypomina scenariusz pełen szczęścia i samospełniających się marzeń. A jednak najnowsze badania zdają się niszczyć ten stereotyp – wszystko wskazuje na to, że zamożniejsi ludzie nie potrafią cieszyć się nawet z wakacji

Reklama

Potwierdzają to badania przeprowadzone przez LinkedIn. Wykazują one, że podczas wakacji aż 59 proc. ankietowanych, których pensje balansują pomiędzy 180-200 tys. rocznie, przegląda służbową korespondencję, a aż 93 proc. pracuje podczas trwającego urlopu.

To dosyć ciekawa sprawa, biorąc pod uwagę  deklaracje osób, które zarabiają poniżej 25 tys. rocznie - ta grupa zwykle nie zerka nerwowo do telefonów czy komputerów podczas urlopu i korzysta z czasu wolnego w pełni. 

Powodów zatem nie trzeba szukać daleko. Wszystko wskazuje na to, że osoby, które są przyzwyczajone do dostępności 24/7 w sprawach związanych z kwestiami prosperowania firmy, nie potrafią się od tego odzwyczaić. Wpadają zatem w pracoholizm. 

Pracoholizm – dlaczego jest niebezpieczny?

Pracoholizm jest coraz częstym zjawiskiem społecznym. Osoby, które nie potrafią odciągnąć się od pracy, oczywiście czują się tym przytłoczone, ale nie są w stanie z tym walczyć. 

Jak zauważa Światowa Organizacja Zdrowia, fakt ten staje się coraz bardziej niepokojący ze względu na skutki, które za sobą niesie. Pracoholizm to początek drogi do totalnego wypalenia zawodowego, co z kolei może doprowadzić do wielu zaburzeń psychicznych oraz biologicznych, w tym depresji, chorób serca, udaru mózgu, otyłości, przewlekłego zmęczenia czy bezsenności.

Zdaniem psychologów takiego stanu rzeczy da się uniknąć. I tu właśnie najbardziej pomocne okazują się wakacje - wystarczy przeznaczyć na nie odpowiednią ilość czasu.

Wakacje kontra pracoholizm – jak odpoczywać?

Aby wakacje stały się prawdziwym odpoczynkiem, pracoholicy powinni przestrzegać kilku wakacyjnych zasad. Pierwszą i najważniejszą jest zagospodarowanie czasu na przeżycie  tzw. abstynencji od pracy.

Szacuje się, że okres abstynencji od pracy trwa około jednego tygodnia. Wówczas nasz organizm przechodzi przez totalną regenerację. Dopiero po tym czasie możemy wybrać się w wymarzoną podróż.

W związku z tym psycholodzy zalecają, aby urlopy pracoholików trwały ok. 3 tygodni. Jeśli jednak wiemy, że taka możliwość nie istnieje, warto zorganizować sobie kilka „przedwakacyjnych”, weekendowych wyjazdów. Dzięki nim powoli zaczniemy wprowadzać nasz mózg w tryb odpoczynku.

Więcej na temat tego, jak odpowiednio przygotować się do urlopu pisaliśmy w artykule: URLOP IDEALNY, czyli 7 prostych kroków do totalnego resetu na wakacjach. To prostsze niż myślisz