Aston Martin Valhalla – hybrydowy bolid, który gra we własnej lidze

Ulubiony producent samochodów Jamesa Bonda podnosi poprzeczkę tak wysoko, że innym markom będzie bardzo trudno do niej doskoczyć.
Aston Martin rozwija się w obszarze profesjonalnych wyścigów jak nigdy wcześniej, odkąd został przejęty przez kanadyjskiego miliardera Lawrence’a Strolla w 2020 roku. Z jednej strony brytyjska marka po raz pierwszy w swojej sześćdziesięcioletniej historii ma własną drużynę w Formule 1 (jeździ dla niej m.in. czterokrotny mistrz świata Sebastian Vettel), a z drugiej stawia coraz śmielsze kroki w segmencie drogowych supersamochodów o rodowodzie wyścigowym.
Dokładnie takim autem jest Aston Martin Valhalla. Choć nazywanie tego hybrydowego bolidu autem to ogromne niedopowiedzenie. Valhalla to bowiem jeden z najbardziej zaawansowanych technicznie pojazdów nie tylko w portfolio Aston Martina, ale i w ogóle na rynku samochodowym.
Drogowy bolid
Jego sercem jest czterolitrowy, podwójnie doładowany silnik V8 skonstruowany od zera specjalnie z myślą o tym modelu, wspierany przez motor elektryczny. Obie te jednostki łącznie generują onieśmielającą moc 950 koni mechanicznych i są najbardziej zaawansowanym konstrukcyjnie silnikiem kiedykolwiek umieszczonym w samochodzie brytyjskiej marki.
Warto dodać również, że wspomniane 950 KM to jedynie o 50 KM mniej niż w przypadku starszego brata Valhalli – Aston Martina Valkyrie, który jest typową torową wyścigówką z rodowodem F1, niedopuszczoną do ruchu drogowego.
Valhalla dodatkowo wyposażona jest w aerodynamiczne i ultralekkie nadwozie składające się w całości z włókna węglowego i nowoczesne systemy wspomagania jazdy. Wszystko to przekłada się na nieprawdopodobne osiągi w rzeczywistości. Bolid rozpędza się od 0 do 100 km/h w niecałe 2,5 sekundy, a wskazówka prędkościomierza może sięgnąć aż 350 km/h. Dodajmy do tego futurystyczny i agresywny wygląd, a otrzymamy pojazd, który gra w zupełnie innej lidze niż większość supersamochodów dostępnych na rynku.
Jeśli więc tak ma wyglądać nowa twarz Aston Martina pod wodzą Lawrence’a Strolla, to ja jestem zdecydowanie za.
Popularne
- 1 WELL TALK: Słynny polski sommelier Piotr Kamecki o tym, jak Polacy piją wino: "Wielu kupuje butelkę, bo podoba im się etykietka"
- 2 Wojna w Ukrainie dobija rosyjski rynek samochodowy. Tylko w maju produkcja aut w kraju spadła o 97 proc.
- 3 INTERNAL SHOWER to hit na Instagramie. Jak zrobić i stosować prysznic na jelita?
- 4 Nowy superjacht od Zaha Hadid Architects jest przepiękny i zasilany energią słoneczną!
- 5 Rynek dóbr luksusowych w Polsce a pandemia i inflacja. W co inwestują najbogatsi Polacy?
Zajrzyj na nasz inspirujący profil na Instagramie
Najnowsze

Santorini - Instagram kontra rzeczywistość. Co naprawdę dzieje się na jednej z najbardziej instagramowych wysp świata?

Tanie wina w butelkach po luksusowym Bordeaux. Francuska policja złapała siatkę oszustów

Z DRUGIEJ RĘKI: Jak Jack Ostrowski - seryjny biznesmen ze Szczecina - zatrząsł międzynarodowym rynkiem fashion?

Właśnie otwiera się BRAMA SYRIUSZA. By ją wykorzystać, aktywuj swoje TRZECIE OKO
