5 euro dziennie za pobyt w mieście – tak Wenecja walczy z nadmiarem turystów

Władze Wenecji starają się uchronić miasto nie tylko przed podtopieniami spowodowanymi stale rosnącym poziomem morza, ale także przed niekontrolowanym zalewem turystów.
By ograniczyć szkody, jakie turystyka każdego roku wyrządza w Wenecji, władze zdecydowały się wprowadzić ograniczenia dla zwiedzających. Już niedługo każdy, kto zechce przyjechać do Wenecji, będzie zobowiązany do zakupu jednodniowego biletu wstępu uprawniającego go do jednorazowej wizyty w mieście. Zastępca burmistrza ds. opieki społecznej, turystyki i rozwoju gospodarczego Simone Venturini tłumaczy, że restrykcje są odpowiedzią na tzw. turystykę jednodniową, która stała się prawdziwą plagą w Wenecji.
Celem jest zniechęcenie zwiedzających do przyjazdu i wyjazdu tego samego dnia, ponieważ taka praktyka jedynie niepotrzebnie nadwątla fundamenty miejskie, a zamiast tego zachęcenie ich do bardziej świadomej turystyki w duchu slow – mówił Venturini.
5 euro za dzienny pobyt w mieście
Bilety wstępu do Wenecji będą więc de facto podatkiem turystycznym. Zwiedzający będą musieli zarezerwować je z wyprzedzeniem przez Internet i uiścić opłatę w wysokości 5 euro, by móc bez przeszkód przekroczyć bramy miejskie. W przypadku braku biletów turyści będą zawracani przez służby mundurowe.
System płatnych wejściówek zostanie wsparty dodatkowo przez 500 kamer miejskiego monitoringu zainstalowanych w celu kontrolowania przepływu odwiedzających. Policja będzie na bieżąco wykorzystywać dane z telefonów komórkowych, by ustalać tożsamość turystów w czasie rzeczywistym i wyłapywać tych, którzy nie zastosują się do nowych restrykcji.
Tonące miasto
Według szacunków ratusza ulicami Wenecji spaceruje 80-100 tys. zwiedzających dziennie, czyli około 25 mln osób rocznie. Tłok jest tak duży, że Międzyrządowy Komitet Ochrony Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Naturalnego UNESCO zaczął na poważnie rozważać dodanie miasta do listy zagrożonych zabytków. Pomysł został jednak porzucony, gdy władze Wenecji zakazały wstępu do portu dużym statkom rejsowym na początku 2022 r.
Ogromny napływ turystów sprawił także, że wielu mieszkańców miasta zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów ze względu na stale rosnące koszty życia. Pięć lat temu populacja Wenecji liczyła 67 tys. osób, a obecnie już tylko 50 tys.

Wenecja od lat zmaga się też z bolesnymi skutkami ocieplenia klimatu. Miasto regularnie pada ofiarą podtopień i powodzi spowodowanych stale rosnącym poziomem morza, a ciężar milionów turystów jedynie wzmaga proces coraz głębszego osiadania miejskich fundamentów.
Dlatego też władze nieustannie pracują nad kolejnymi rozwiązaniami mającymi na celu ocalenie Wenecji. Wprowadzenie limitów turystycznych planowano już w 2019 r., jednak wejście w życie nowych przepisów zostało opóźnione głównie ze względu na pandemię. I choć wciąż dokładna data ogłoszenia restrykcji nie jest znana, to jednak według doniesień ma to nastąpić w ciągu kilku najbliższych tygodni.
Polecamy
Popularne
- 1 „Gorączka złota” na Grenlandii. Dlaczego Bill Gates i Jeff Bezos finansują podbój wyspy?
- 2 Pełnia Księżyca w sierpniu 2022: Ostatni SUPER KSIĘŻYC tego roku przyniesie wielkie zmiany
- 3 Czy warto dodawać wodę do whisky? Będziesz zaskoczony odpowiedzią ekspertów
- 4 Deszczówka nie jest zdatna do picia - alarmują eksperci. "Wieczne chemikalia" przekraczają dopuszczalne normy
- 5 WELL CHEF: Turbot w gęstym sosie choron z wrocławskiej restauracji Martim
Zajrzyj na nasz inspirujący profil na Instagramie
Najnowsze

Miejsca z duszą: Hotel Altus Palace w dawnym pałacu Leipzigerów w centrum Wrocławia

RUMUNIA: Archeolodzy przypadkowo odkryli prehistoryczny grób. "Ten skarb to ewenement w Europie Środkowo-Wschodniej"

WELL CHEF: Turbot w gęstym sosie choron z wrocławskiej restauracji Martim

Ile lat może żyć człowiek? Nowe badania mówią o "punkcie stycznym starości"
